Wpis z mikrobloga

@dplus2: oczywiście, jak każde ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Co rozumiesz pod pojęciem ekologiczne? Jeżeli chodzi o dodatkowe "popędzacze" wzrostu itp to tego nie dodają, wszystko rośnie naturalnie, z wymaganymi podstawowymi nawozami
  • Odpowiedz
@wzr1one: Rolnictwo ekologiczne wg UE zakłada nie używanie nawozów lub używanie tylko takich, które mają pochodzenie naturalne (obornik itp). Można mieć niezłe dopłaty z tego tytułu, a dodatkowo wożąc towar do dużych ośrodków miejskich jak Gdańsk, Gdynia można byłoby spróbować tym pohandlować promując się w korpo-wieżowcach.
W trójmieście czasami pod biedronkami stają handlarze warzyw i mają raczej dobry obrót.
  • Odpowiedz
@wzr1one: sklep internetowy, fanpage z zasięgiem lokalnym i dowozem do kilku miejsc w trójmieście + promocja u korpoludków mogłaby dać dobre efekty tak myślę. Tylko że należałoby być dobrym social media ninją - subskrypcje, jakieś sezonowe oferty, pakiety warzyw do zamówienia i odbioru takiego i takiego dnia w kilku miejscach.
  • Odpowiedz
@efceka: Tylko, że na takim targu mało co sprzeda, jeśli ma więcej niż 10 drzew za domem. Sam mam sad brzoskwini (2 hektary) i w sezonie wychodzi ponad tona dziennie, ciekawe jak byś chciał to sprzedać na targu.
  • Odpowiedz
@efceka: A jak 20 lat temu pod blok zajechał rolnik i darł mordę 'ziemniaki, kratofle, ziemniaki kartofle' to nie było wpisów na mirko pochwalnych za przedsiębiorczość, tylko myśl w głowie co za #!$%@? drze ryja o 7 rano co?;)
  • Odpowiedz
@LB55: Tych to nie kojarzę, żeby na moim blokowisku bywali, ale pamiętam gościa co co roku przed wielkanocą dzwonił po wszystkich domofonach i wciskał jajka
  • Odpowiedz