Wpis z mikrobloga

Wczoraj jak jechałem pociagiem to widziałem jak na jednej stacji taki starszy pan, w mundurze, widać, że żołnierz na emeryturze bo miał mundur z odznaczeniami akurat ubrany, około 80 niewidomy i bez nogi podbiegł w ostatnim momencie zdążył wsiąść i mówi do maszynisty "poproszę bilet", a maszynista do niego "20 złotych, ulgowy 10", na co on "poproszę ulgowy", "to będzie 10 złotych, poproszę legitymację emerytowanego żołnierza" na co starszy pan złapał się za głowę i powiedział "ojej, zapomniałem" "no to w takim razie poproszę 20 złotych albo zatrzymuję pociąg i pan wysiada". Patrzę, a ten pan otwiera portfel, a tam tylko 19,99. Widzę, że łzy napływają mu do oczu i mówi "nie mam". Na co maszynista mówi "dobrze" i zatrzymuje pociąg, a warto wspomnieć, że była to straszna zima polarna właśnie wtedy i akurat pociąg przejeżdżał przez las daleko od najbliższego miasta gdzieś około 100 kilometrów. "Proszę jechać dalej" odzywam się "ten pan kupi bilet za 10" "jak to?" spytał maszynista "oddaję temu panu swoją legitymację emerytowanego żołnierza, bo akurat mam, a sam dopłacę to 10 złotych" i oddalem. Łzy emerytowanego żołnierza były dużo więcej warte niż to 10 złotych. Dużo więcej.
#historia #prawdziwahistoria #truestory #emerytowanyzolnierz #takbylo
  • 1