Wpis z mikrobloga

Leci właśnie w telewizji taka reklama leku, w której facet buduje z dziećmi domek na drzewie. Nagle ni z gruchy, ni z pietruchy wpada pani mama i mówi "weźcie Tofika do pomocy!". Tak, dobrze myślicie - Tofik to pies.

I właśnie dlatego kobiety nie zajmują stanowisk kierowniczych. Zero pomyślunku, zero organizacji. Postępują tylko w zgodzie z emocjami. "Weźcie Tofika do pomocy". Bo co, bo jest samotny? A co on #!$%@? zrobi z tymi swoimi łapami bez przeciwstawnych kciuków? Będzie układał deski? Wbijał gwoździe? Ułoży elegancko parkiet? Zbije drabinę? Położy bejcę? Odpowiedź brzmi - nie, bo to jest #!$%@? pies. Pracownik bez umiejętności to żaden pracownik. Trzymanie kogoś z litości krzywdzi nie tylko jego, ale i jest obciążeniem dla całego przedsięwzięcia.

Dlatego gdy następnym razem zobaczę reklamę społeczną na temat równouprawnienia w pracy będę miał w głowie tę tępą #!$%@?ę, która kazała zatrudnić psa na budowie. Psa na budowie. No absurd.

#pasta #thebestofmirko
  • 11
@yakuz reklama jest cały czas taka sama, OP lekko ją streścił.
Inna interpretacja może być taka, że baba uszczypliwie wytyka, ze robota (budowanie domku) się przeciąga, stad propozycja z psem...
Z reszta, jaką by ideologie do tego dobudować, reklama daje raka.