Wpis z mikrobloga

Mirki przypomniała mi się historia z dzieciństwa- to był mój pierwszy i ostatni raz gdy białorycerzyłem.
Jednak po wszystkim doszedłem do wniosku, że nie warto było.

Chodziłem wtedy to podbabzy i i w tajemnicy przed całym światem podkochiwałem się w takiej koleżance z klasy.
Był to czas gdy wszyscy zbieraliśmy pokemony.

Pewnego razu szedłem z dwiema koleżankami z innej klasy i wtedy spotkałem Ją.
Moja platoniczna miłość pochwaliła się nam, że gdzieś na osiedlu znalazła Arboka i wtedy jedna z moich koleżanek stwierdziła, że to jej zaginiony pokemon i chciała go jej odebrać tak bardzo, że zaczęła nią szarpać.
Wtedy ja cichy i potulny oraz zamknięty w sobie Krzysiu - rzuciłem się bohatersko na małą Karynę, a moje ukochana uciekła ze swym skarbem.

Miałem wtedy 8 lat a ona mi po dziś dzień ani nie podziękowała ani nawet lodzika nie zrobiła ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Ciekaw jestem czy dziś gdyby miała możliwość to odwdzięczyłaby mi się jakoś

#takbylo #truestory #coolstory #dzieciulicy #pokemony
chams - Mirki przypomniała mi się historia z dzieciństwa- to był mój pierwszy i ostat...

źródło: comment_dTkmaVdUILhBhQvgVGOPbhcxzkhOtO6C.jpg

Pobierz
  • 6