Wpis z mikrobloga

Zima nadejszła, to może przypomnę parę rzeczy jak się przygotować do zimowego sezonu.
1. Jak jest ślisko to ruszać bez gazu, albo z małym. Nie zrywać!
2. Gdy auto nie chce ruszyć rozbujać je puszczając i wciskając sprzęgło (sprzęgło trochę dostanie po dupie)
2. Jak pod górkę nie da się przodem to tyłem. No chyba, że masz napęd na tył to wtedy czytaj 3.
3. Ojciec woził worki z piaskiem w dużym fiacie żeby dociążyć tylną oś, podobno działa.
4. Jak zamarza ci ręczny to masz nieszczelny przewód i linka wilgotnieje. Wymień go, albo zostawiaj auto na biegu.
5. Jak parkować na stromym to kołem o krawężnik się zaprzeć i zostawić przestrzeń poniżej auta, bo pod górkę nie zawsze ruszysz, a jak z dołu inne auto to jesteś w ciemnej dupie...
6. Podstawowy ekwipunek w bagażniku to łańcuchy, linka holownicza i saperka, a jak masz piasek to żadne śniegi ci nie straszne xD
7. NIGDY nie szarpać gazem ani hamulcem. Raz straconą przyczepność trudno odzyskać.
8. Jak masz silni diesla to nie odpalaj od razu na silnym mrozie, przekręć kluczyk ze 2-3 razy, świece się zagrzeją i wtedy odpalaj.(w nowych autach to już nie jest taki problem, ale w 20 letniej vectrze to problem)
A na koniec protip na obrazku jak ręcznie holować auto. Z takim układem linek można przy mniejszym nakładzie sił wyciągnąć auto z zaspy. Wiadomo, że nie samemu, ale tak łatwiej.

Mówię to jako mieszkaniec Sudetów gdzie tego białego gówna co roku mamy aż za dużo, górki hen wysokie, a ten p--------y kierowca pługa tylko czeka, aż odśnieżę podjazd ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Dzindzer - Zima nadejszła, to może przypomnę parę rzeczy jak się przygotować do zimow...

źródło: comment_O7z2sOatXLBwKyntNyJPvZgSVgdnd420.jpg

Pobierz
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Dzindzer: łooo, numeru z linką się nie spodziewałem. U nas na szczęście nie ma nigdy tak źle, żeby samemu wyciągać auto z zaspy - wesoło tam macie ;)
  • Odpowiedz
@Dzindzer: Jak jest tylni napęd to wyłącz kontrole trakcji ( ͡° ͜ʖ ͡°) czasem po prostu jeśli chce się wyjechać to kontrola trakcji tylko przeszkadza. Najlepiej jak by była szpera, w tedy większa szansa na wyjazd ;)

A tak poważnie, w fiacie pomagało, teraz mam tylnonapędówkę i w sumie czy worek czy nie nie czuje różnicy. Równie dobrze można mieć pełen bak ;p

mieszkam w wiosce,
  • Odpowiedz
@RRybak: powiem tylko, że najczęściej przyjezdni i kobiety mają problemy z zaspami, miejscowi wiedzą jak sobie radzić z simą, że przez zaspę żeby przejechać to trzeba się rozpędzić xD
  • Odpowiedz
@Dzindzer: Ja zawsze w ziemie żeby sprawdzić przyczepność danego dnia to wyjeżdżam z bramy i rozpędzam się tak do ok 30 km/h i przez chwilę robię max hebel. Jak się auto ślizga to wiem że dziś trzeba ostrożnie, jak trochę faktycznie przyhamowało to wiem że jest OK. Polecam tą metodę sprawdzania przyczepności każdego dnia.
  • Odpowiedz
@Dzindzer: Ja od siebie dodam jeszcze:

9. Pamiętaj, że jeśli w gre wchodzi bezpieczeństwo to MASZ PRAWO mieć odpalone auto na biegu jałowym zanim ruszyć w trasę. Jednocześnie pamiętaj o tym, że silnik szybciej złapie temperaturę, gdy ruszysz z miejsca, dlatego: Jeśli szyby nie parują Ci z "zimnego startu" to jedź od razu; jeśli szyby Ci parują to pierw odpal auto, wyskrob szyby i dopiero potem rusz z miejsca.

10. Pamiętaj o płynie w układzie chłodzącym i do spryskiwaczy. Jeśli "pomagałeś" układowi chłodzenia w lato uzupełniając braki zwykłą wodą to natychmiast zlej całą zawartość zanim zamarzająca woda rozsadzi Ci
  • Odpowiedz
Jak masz silni diesla to nie odpalaj od razu na silnym mrozie, przekręć kluczyk ze 2-3 razy, świece się zagrzeją i wtedy odpalaj.(w nowych autach to już nie jest taki problem, ale w 20 letniej vectrze to problem)


@Dzindzer: w starych tak, ale w nowych podobno nie robić takiego numeru, bo można cośtam spalić. nowe mają taką elektronikę, żeby wiedzieć kiedy świece są podgrzane, a kiedy nie. niepotwierdzone info, ale
  • Odpowiedz
@zolwixx: @Dzindzer: Zarówno w starych i nowych dieslach punkt 8 to idiotyzm. Najszybsza droga do przepalenia świec żarowych. Jak auto nie odpala lub odpala z bólem po dłuższym kręceniu po przekręceniu kluczyka i odczekaniu na nagrzanie świec, to trzeba je wymienić, bo są już niesprawne.
  • Odpowiedz