Wpis z mikrobloga

@calkowitybrakrozumu: Ceny rogali marcińskich w Poznaniu to w ogóle jest niezła przesada. W mniejszych miastach Wlkp. kupisz nawet te certyfikowane, ale też te "nieoryginalne" a robione przeceż wg tego samego przepisu w cenie znacznie bardziej odpowiedniej do tego typu co by nie mówić, ale jednak "drożdżówki" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@calkowitybrakrozumu: bo rozrzut wagowy jest na poziomie +-50g na sztuce, co przekłada się na 1,7zł różnicy w cenie. Gdyby miały kosztować od sztuki, każdy musiałby być na wszelki wypadek droższy. W Biedrze sprzedają na sztuki z Fawora, ale są mocno 4/10.
@calkowitybrakrozumu: Właśnie odpowiadaliśmy na to pytanie, więc kopiujemy:
Rogale Świętomarcińskie sprzedaje się na kilogramy, ponieważ ich waga nie jest z góry określona pod postacią jednej liczby. Przyjęte jest, że oryginalne Rogale mają od 150-250g i powinny mieścić się właśnie w tych granicach. Przy takim wypieku, który odbywa się w ogromnych ilościach cukiernikom jest łatwiej utrzymywać odpowiednią gramaturę.

Inna sprawa jak już zauważyli @Mikimoto i @MaciejPN wyrób takich Rogali jest czasochłonny, Rogal
wiesz no nie jestem specem cukierniczym kupuje to co mnie chwilowo nasyci, raczej do delektowania sie nie kupie rogala. Wiec wole zjesc drozdzowke za 2 50 niz rogala za 7zl.


@calkowitybrakrozumu: Tylko, że taki rogal marciński to ponad 1200 kcal. Zjesz 1,5 takiego rogala i masz obiad z głowy.
A taki 7-days to mniej niż 400 kcal, więc już wiesz skąd taka różna w cenie.