Wpis z mikrobloga

#motocykle #motocykleboners #niemoje
Drogie Mirki, zobaczcie co za cudo wrzucił mój znajomy ^^ Przerobione przez jego tatę Kawasaki 750 Zephyr
Fragmenty wpisu za FB:

Chciałem Wam się pochwalić pewnym projektem. Tak naprawdę powinien to zrobić autor (Dariusz Wróblewski), ale skromność ojca hamuje go przed upublicznianiem dzieła.


Kawasaki Zephyr 750, rok Pański niewiadomy.

Czego tam nie było! Silnik malowany pędzlem, zardzewiały napęd, hamulce rozjechane jak Niemcy w kwietniu '45. No, słowem: bogactwo, ale ciężko też się było spodziewać klimy i alufelg.

Postanowiłem się przejechać. Przeżycie nie z tej ziemi. Najpierw zastanawiasz się, czy odpadnie kierownica, czy zegary, i jeśli padnie na te drugie to czy dostaniesz nimi w łeb, czy nie, a potem już tylko się modlisz, żeby hamować nie trzeba było piętami.


Po wielu miesiącach walki z lakierowaniem, malowaniem, polerowaniem, składaniem, niepasującymi elementami, brakiem pasujących elementów, powstał motocykl, jaki możecie oglądać na zdjęciach.

Jestem pod niesamowitym wrażeniem i pękam z dumy, że pierwszy w życiu motocykl przerobiony przez Darka (i Jacka) wyszedł tak niesamowicie. I szczerze życzę chłopakom, żeby udało im się sprzedać ten projekt, żeby mieli kasę na następny.

A Wam polecam, jeśli chcecie kupić moto świetnie wyglądające i brzmiące
przepiorka - #motocykle #motocykleboners #niemoje
Drogie Mirki, zobaczcie co za cudo...

źródło: comment_YpngUy846hxQmWgvLwdaiIpUrI4WuWRJ.jpg

Pobierz
  • 18
  • Odpowiedz
@lemonic: Ten motocykl na pewno nie będzie obecnemu właścicielowi służył do przesadnego #!$%@?, bez obaw. Podgięcie tablicy po prostu lepiej pasuje do zawadiackiego wyglądu :)
  • Odpowiedz