Wpis z mikrobloga

O wojnie w XVIII wieku między jezuitami a lożami wolnomularskimi.

Jeśli kiedykolwiek czytałeś o historii XVIII wieku na pewno zwróciłeś uwagę na dużą ilość tajnych stowarzyszeń od polskich Filomanów i Filaretów przez rosyjskich i włoskich karbonariuszy aż do zachodnich jakobinów, sankiulotów i lóż.
I mimo to, że XVIII wiek skończył się w 1801 roku to Kongres Wiedeński także jest częścią tej wielkiej gry i tajnych spotkań gdzie najważniejsze decyzje były podejmowane w kuluarach, na dwuznacznych spotkaniach i bankietach.

Jezuici byli papieską elitą, która miała zinfiltrować struktury niektórych wielkich tajnych stowarzyszeń i wpływać, zgodnie z wolą papieża, na światową gospodarkę, politykę i dyplomację.
W XVIII wieku było nawet powiedzenie, że "jezuici są wszędzie" i krążyły powiedzenia o "kłamstwie jezuickim"

Wyjdźmy od osoby Kartezjusza. Kartezjusz był arystokratą francuskim i filozofem który stworzył Boga oko w oko przypominającego Boga wolnomularzy. Dobry budowniczy wszechświata.
Jego spotkania miały charakter intelektualny, lecz warto powiedzieć, że już w drugiej połowie XVII wieku arystokracja łączyła się w grupy intelektualne - Tak powstało w 1645 Invisible College do którego należał np. Francis Bacon. Nie długo potem w roku 1662 z Invisible College rodzi się Royal Society a Royal Society angielska masoneria - dokładnie w roku 1717 powstaje Wielka Łoża Londynu. Warto by dodać, że była ona zbiorem kilku lóż więc można się domyślać że na przełomie 17 i 18 wieku istniało kilka lóż wolnomularskich. W roku 1730 Monteskiusz przejazdem w Londynie zostaje dopuszczony do wtajemniczenia zaś w roku 1740 powstaje wiele lóż we Francji, w opozycji do Anglii. Warto dodać że większość lóż z tamtego okresu było przepełnionych duchowością i rewolucjoniści powstaną dopiero w latach 80tych 18 wieku.

Jezuici nie próżnują. Próbują przedostać się do lóż wolnomularskich co możemy przeczytać w listach słanych przez zakonników do generałów zakonu jezuickiego. Hierarchia wojskowa bardzo pomogła działaniom zakonników, nie znali oni wszystkich swoich braci, przez co, w jednej Loży mogli działać nawet dwaj jezuici nie znając się.
Potęga lóż wzrasta na tyle, że w roku 1738 Fryderyk, wówczas jeszcze książę, zostaje wtajemniczony. Będzie protektorem encyklopedystów jako Fryderyk II Pruski. W roku 1758 do Paryża przybywa słynny Saint Germain, jakoby nieśmiertelny hrabia, zwolennik Jednej Loży Europy (czyli de facto całego świata) Bywa u władczyni Wersalu - de Pompadour. Filozofowie i wojskowi wstępują do lóż, większość jest bardzo wpływowa - Wolter, Kościuszko i Philip Egalite. Saint Germain w tym czasie najwyraźniej jest w Rosji zaś Piotr Wielki, wtajemniczony bardzo wcześnie bo w 1721 w Londynie, najwyraźniej gości go.

Już w 1771 roku powstaje Grand Orient a mistrzem zostaje wspomniany Philippe Egalite. Zmierza do zjednoczenia wszystkich hermetystów i masonów Europejskich. Istnieją jednak opory ze strony Obrządku Szkockiego, jawnie angielskiej Loży magicznej. W roku 1776 powstaje Łoża Neuf Soeurs. Wstępuje do niej Franklin i Cagliostro, ten sam którego skandal naszyjnikowy wywoła rewolucję francuską.

Nie można pisać o zjednoczeniu lóż jednocześnie bez podania osoby Adama Weishaupta, ten awanturnik i bawarczyk zakłada w 1776 roku zakon Illuminatów Bawarskich, lożę rewolucyjną, prawdziwych komunistów masonerii. Weishaupt był osobą która szerzyła ideały rewolucji francuskiej a Illuminaci grupą do której uderzali wszyscy ateiści i rewolucjoniści Europy. Weishaupta miał inspirować mistrz Cagliostra, tajemniczy Altotast. Saint Germain zaś w 1776 przedstawia plany chemiczne Fryderykowi II. Powstaje Societe des Philatetes która ma zjednoczyć wszystkich mistyków francuskich.

W końcu zbliżamy się do punktu kulminacyjnego - wielkiego zjazdu lóż w Wilhelmsbadzie w 1782 roku. Przewodzić ma nie kto inny jak słynny i mądry Weishaupt o którym Jefferson powie, że jest "entuzjastycznym filantropem". Ale Weishaupt na starość najwyraźniej miał inne plany ponieważ rok przed Wielkim Zjazdem pojawił się u papieża i generała jezuickiego i mówi się, że stał się gorliwym wyznawcą Kościoła Katolickiego. Zjazd Lóż prowadzi do klęski masonów i nikt nie dochodzi do porozumienia, wszyscy obwiniają Weishaupta który miał być drewnianym koniem. Już w 1787 roku istnieje około 700 lóż we Francji, większość niewpływowych, zrzeszających ateistów, anarchistów i rewolucjonistów.

Weishaupt już w roku 1783 odchodzi od Zakonu Illuminatów a ten wkrótce zostaje zdelegalizowany i pamięć po nim pozostaje tylko w umysłach członków.

Do dziś Wielka Loża Zjednoczonej Anglii jest nie połączona z Wielką Lożą Wschodu z Francji.

Hrabia Saint Germain miał przeżyć swoją śmierć w roku 1784 i w 1835 rozmawiał z Oettingerem w Paryżu.

#historia #filozofia #gruparatowaniapoziomu #neuropa #4konserwy #ockham #religia #ciekawostki

Na zdjęciu Adam Weishaupt
B.....a - O wojnie w XVIII wieku między jezuitami a lożami wolnomularskimi.

Jeśli ...

źródło: comment_sr91yp056vKFUMaN1ktAPjRp9AgwRzbZ.jpg

Pobierz
  • 65
  • Odpowiedz
@Stopiszczeli: Naturalnie, przede wszystkim Historia Masonerii, Bracia Przeklęci, Wahadło Foucaulta, Magiczna Kabała a i wiele wiedza którą posiadam a która wzięła się z czytania książek filozoficznych (Potestas Clavium Lwa Szestowa, Rozprawa o Metodzie Kartezjusza, Wstęp do Metafizyki Bergsona) wikipedyjnych (edytuję dział historyczny i filozoficzny a także mistyczny i kabalistyczny)
  • Odpowiedz
  • 0
@Coolish Większość dzisiejszych uczonych skłania się do tezy że raczej był właśnie dlatego listy od księżniczki Elżbiety są zaadresowane do Palatyna a ojciec należał do Parlamentu Brytanii. Dodatkowo poświadczeniem może być fakt iż chodził do Jezuickiego Kolegium dostępnego tylko wyżej urodzonym.
  • Odpowiedz
@Coolish: Jakieś argumenty? Po francusku arystokracja to classe superieure i noblesse. Kartezjusz należał do noblesse i najwyraźniej do classe superieure jeśli jego ojciec miał wpływy polityczne.
  • Odpowiedz
@Coolish: Wikipedia jest w porządku.
Uznając, że oboje uważamy, że termin arystokracja mówi o "najwyżej usytuowana warstwa społeczna w państwach niewolniczych i feudalnych, zawdzięczająca swą pozycję długiej i chlubnej tradycji rodowej, tytułom, stanowiskom i majątkom" to Kartezjusz był arystokratą. No chyba, że Francuzi mają jakaś inną definicję arystokracji to ją z chęcią poznam.
Zauważmy, że arystokracja nabrała złego odcienia po rewolucji. Może to jest skutek takich zmian.
  • Odpowiedz
@Pinboard: Nie do Bawarskich awanturników i nie pod koniec XVIII wieku. We Francji jakobini wpierw byli tajnym bractwem, dopiero potem siłą polityczną.
Pamiętajmy też, że wtedy ateizm miał przede wszystkim wydźwięk anty Kościelny. Ateistą był też człowiek który był monistą Spinozy tj. uważał, że przyroda jest Bogiem lub cały Wszechświat. Ateista w XVII wieku to człowiek który nie wierzy w Boga transcendencji, w Boga chrześcijańskiego który umyka naszemu poznaniu i nie
  • Odpowiedz
Jeśli kiedykolwiek czytałeś o historii XVIII wieku na pewno zwróciłeś uwagę na dużą ilość tajnych stowarzyszeń od polskich Filomanów i Filaretów przez rosyjskich i włoskich dekabrystów aż do zachodnich jakobinów, sankiulotów i lóż.

I mimo to, że XVIII wiek skończył się w 1801 roku to Kongres Wiedeński także jest częścią tej wielkiej gry i tajnych spotkań gdzie najważniejsze decyzje były podejmowane w kuluarach, na dwuznacznych spotkaniach i bankietach.


@Brzytwa_Ockhama: Bzdura. Filomaci*,
  • Odpowiedz