Wpis z mikrobloga

o k---a, ale żenada i #bekazrozowychpaskow. Wszedłem w gorące a tu #rakcontent mocno. Serio rutyna w związku i brak porozumienia to jest powód żeby zerwać z narzeczonym po wspólnych 4 latach zostawiając jedynie małą kartkę na stole?
Gardzę takim niedojrzałym zachowaniem, totalny brak klasy. I beka z pocieszycieli-stulei którzy w komentarzach nie widzą w tym nic złego.
Nie odnoszę się do sytuacji jaka panowała w tym związku, ale przemocy raczej nie było, dlatego nie ma dla mnie usprawiedliwienia do s----------a z dnia na dzień, bo się naczytało porad stulejarzy na wykopie ( ͡º ͜ʖ͡º)
Szkoda mi jedynie tego niebieskiego, bo nie potrafię sobie wyobrazić jak bym się czuł będąc na jego miejscu, ale z drugiej strony dla niego to i lepiej, bo ten typ dziewczyn to raczej kiepski materiał na żonę.
BTW. jakby to niebieski napisał, że go narzeczona zostawiła z kartką na stoliku, to kółko adoracji wykopu by mu pisało że na pewno miała #bolecnaboku, ale tutaj różowy przedstawił to ze swojej własnej perspektywy i zaraz stuleje przyklaskują. Ach, szkoda strzępić ryja. #zwiazki
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@harnas_sv: a ja jestem skłonny uwierzyć, że to może być prawda. Miałem różowego, któremu - w sumie niepotrzebnie - w dupę właziłem jak się dało, bo chciałem być jak najlepszy, a po krótkim czasie to się już tak upatrzyło, że nie miałem za to co robiłem dosłownie grama wdzięczności, tylko ciągłe pretensje o byle g---o. Podziękowałem za taki układ - ale gdyby ona wtedy napisała o tej sytuacji na takim
  • Odpowiedz
@pyskaty92 @harnas_sv: to może być prawda. Moja była zerwała ze mną w podobnym stylu. Po 3 latach związku powiedziała, że chce przerwy, nie odzywała się przez 3 miesiące, po czym pewnego dnia zadzwoniła, że chce się spotkać. Na miejscu dostałem list, w którym opisała dlaczego nie możemy być razem itd itp (m.in. argument, że przez te 3 lata chodziłem w 1 okularach przeciwsłonecznych czy miałem tylko 1 pasek do
  • Odpowiedz
@pyskaty92: Aż sprawdziłem ten wpis w gorących i wywołał on poczucie zażenowania idiotyzmem różowego. Podjęła decyzję dzięki jakimś randomom na Mirkoblogu. @Afterglow: ciekaw jestem czy jak w innych sprawach też ci napiszą zrób tak i tak, to skoczysz w ogień (_ ).

Dla mnie twoje zachowanie jest niedojrzałe i to dość mocno niedojrzałe. Z dnia na dzień rzucasz kogoś, kto był Twoim narzeczonym, nie jakimś Sebą poznanym 2 dni temu.

Zamiast porozmawiać w cztery oczy na poważnie i powalczyć o związek, to ty radzisz się mirków i uciekasz jak TCHÓRZ. Nie dziwię się, że facet był upity bo
  • Odpowiedz
@MWittmann: haha, racja :) Po przeczytaniu listu, gdy chciałem coś od siebie dodać, wyjaśnić jakieś dziwne jej argumenty, moje słowa odbijały się od "nie, ja już podjęłam decyzję" ; "żadna rozmowa już tego nie zmieni". :)
  • Odpowiedz
@Krachu: Widziałem i szczerze mówiąc, nie chciało mi się z nimi dyskutować. Bardzo słabe argumenty i standardowa solidarność jajników. Niby pieprza, że źle zrobiła, ale to takie pieprzenie trzy po trzy by nie wyszło, że są za koleżanką.
  • Odpowiedz
@Krachu: Zapomniałem jeszcze dodać, że rozbawiły te komentarze co dodawały koloru do historii robiąc jej faceta 100% winnego a ona święta niewinna krowa XD. Standardowe obwinianie faceta za rozpad związku.
  • Odpowiedz