Wpis z mikrobloga

W moim 4 letnim mieszkaniu we Wrocławiu na wielu mieszkaniach poznawalam wielu ludzi. Na jednym mieszkaniu za sąsiadów dwóch chłopaków i jedna laske - Anie. Ania studiowała matme,byla ładna i mega sypatyczna no i z fajnymi cyckami ale miała jedna słabość : miała słabość do orgazmusow. Pewnego popołudnia wpadła do nas do mieszkania jak zwykle skacowana. Opowiadała jak nic wcześniej była na erazmus party i poznała jakiegoś enrique. Opowiadała,że jest super, seksi i w ogóle biegali razem na boso w fontannie. Noc jak z bajki. Jednak Ania nie wie dlaczego nie wzięła od niego nr telefonu,możne dlatego,że wcześniej upila się winem . Ania jednak miała plan - postanowila znaleść swojego ksiecia,ściągnąć na chatę i ... No wiadomo( ͡° ͜ʖ ͡°)
Więc Anna wieczorem znów spila się winem i pobiegla na miasto. Dzień drugi, Anka przychodzi znów skacowana i opowiada. Plan się udał... Znalazła Enrique,opowiadała mu o wczorajszym wieczorze ale chlopaczyna mało kumal. Ania nie przejęła się jednak bo myślała,że pijany i heheszkuje. Wzięła go na mieszkanie,wykorzystała i sobie zasneli.
Budzi się Ania rano,na kacu z bólem głowy. Patrzy a obok śpi szczęśliwy Enrique. Ania,że już przetrzezwiala, patrzy na swojego latino boja i nagle dociera do niej,że ...
..! To Nie ten koleś :D Pijana zgarnęła innego orgazmusa na chatę :D

To nie jedyna opowieść o odpalach Anki. Mimo,że niezła z niej była szmaciura to i tak jest super :D Anka,pozdrawiam Cię:*
#gownowpis #logikarozowychpaskow
  • 39