Żadni wrogowie nie zdobyli jeszcze Ankh-Morpork. To znaczy owszem, formalnie tak, nawet dość często. Miasto chętnie witało szastających pieniędzmi barbarzyńskich najedźców, a ci po kilku dniach odkrywali ze zdumieniem, że ich własne konie już do nich nie należą, a po paru miesiącach stawali się kolejną mniejszością etniczną, charakteryzującą się własnym stylem graffiti i własnymi sklepami spożywczymi.
Eryk
Możesz zapisać/wypisać się klikając na nazwę listy.
Masz problem z działaniem listy? A może pytanie? Pisz do IrvinTalvanen
! @Meyru @ahaw @Zwanek @mywu @tigitall @Drill @10minutzagodzine @Kavelach @niegadaj @malinowomalinowa @fiszu @bangshespregnant @szkarlatny_leon @PilariousD @Pan_Maruda @wygibus @top_czipsy @kosa1410 @lejen @zwyklynick
@Meyru jakoś bardzo mi w pamięć nie zapadł czyli są lepsze tomy do przeczytania ;)