[G.....4]

W akademiku mamy średnio raz na tydzień alarm pożarowy w nocy, bo ktoś próbuje gotować albo pali fajkę pod czujnikiem. Za każdym razem się z tego śmiejemy, mało kto w ogóle wychodzi z pokoju. Kiedyś się #!$%@? spalimy w z uśmiechem na ustach.

[K.....e]

@Garg84: jak paliła się winda w akademiku AGH, to schlane studenciaki nie chciały otwierać drzwi pukającym strażakom, bo myśleli że ktoś sobie jaja robi ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Huntress]

@Zavis wiem, byłam tam ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[kofal15]

@Garg84: u nas tylko chińczyki i hindusi wyłazili na zewnątrz podczas tych alarmów. Zima, deszcz, oni zawsze wychodzili. Z nich beka xD

[yodaa1]

@Garg84 agh?