Wpis z mikrobloga

#ecommerce #biznes #startup #marketing #sklepyinternetowe #woocommerce

Hej,
Przymierzamy się do uruchomienia biznesu po godzinach - małego sklepu z biżuterią od projektantów (dimmi.pl). Jesteśmy świadomi, że do ideału wiele brakuje, ale bardzo pomogą nam porady co zmienić, co poprawić.

Aktualnie największym naszym problemem jest niewystarczająca jakość zdjęć. Aktualne mamy je od projektantów (wariacja dropshippingu), ale z czasem będziemy robić własne i liczymy, że wyjdą dużo lepiej i w jednym stylu.

W planach mamy:
- opublikowanie wywiadów z projektantami, żeby tworzyć historię produktów
- osobne landingi na rodzaj biżuterii (np. biżuteria porcelanowa)
- zniżka za poszerowanie produktu na fejsie
- Facebook Dynamic Ads
- Facebook Carousel ads (dla każdej kategorii)
- Remarketing historii projektanta (link do wywiadu) dla tych którzy obejrzeli produkt
- adwordsy na long tail (biżuteria porcelanowa od projektantów itp)
- remarketing - promować darmową wysyłkę i darmowy zwrot dla opuszczonych koszyków
- remarketing - 10% zniżki dla opuszczonych koszyków
- google product ads (kiedy już zrobimy własne zdjęcia)

Czy to ma szansę?
  • 12
@blockchan: Sklep na wordpresie to raczej średni pomysł, chociaż na początku pewnie tych zamówień za dużo nie będzie. Szablon bez szału, chociaż może ładniej będzie jak skończycie.
Jak dla mnie to sklep szanse ma całkiem duże.
Powodzenia
@saycool: Na początku myślałem że WooCommerce to całkiem przyzwoite rozwiązanie (szczególnie że znam Wordpressa), ale już poznałem dużo wad :) Na pewno niesamowitą zaletą jest ekosystem pluginów, mnóstwo integracji i społeczność. Jeśli sklep okaże się sukcesem będziemy ciągnąć na Woo dopóki nie zacznie nas mocno ograniczać lub będzie wymagał kosmicznego serwera do utrzymania.
@blockchan: Szczerze, to trochę dziwne wrażenie robi już homepage - wcale nie wygląda na sklep, bardziej na blog jakiejś nastolatki (w końcu wp to system blogowy właśnie). Nie wygląda też, żeby zdjęć brakowało - jest ich nawet więcej niż produktów, bo przy niektórych nie ma nawet ceny, więc nie wiadomo o co chodzi.
No ale to tylko takie techniczne uwagi. Biznesowo niech się wypowie jakiś expert ;)
@blockchan: moim zdaniem za bardzo myślisz o tym w stylu "lał tyle reklamy nie może sie nie udać". Kluczowe dla Ciebie jest określenie wskaźnika kosztu pozyskania klienta dla każdej z tych form reklamy + średniego koszyka. Musisz odnaleźć taki punkt w którym koszt pozyskania bedzie niższy niz zysk z klienta - sprawa oczywista. A w tym to co Ci najbardziej moze pomoc to m.in. Czytelność i ciekawa szata graficzna , odpowiednie
@krupek: Nie jest do końca w stylu "tyle reklamy nie może się nie udać", gdyż ustaliliśmy pewną granicę kosztów marketingu dla każdego produktu. Różnorodność taktyk ma nam pomóc optymalizować ten koszt i zmniejszać go z czasem.
Po prostu jedna kampania dla produktu otrzyma X budżetu, w przypadku dwóch kampanii 1/2x budżetu każda itp. Nie będziemy ich robić wszystkich naraz, ale testować np. dwie-trzy w tym samym czasie.

Problem polega na tym,
@blockchan: ja bym raczej zainwestował w zdjęcia przed kampania reklamowa. Dobre zdjęcia w takich produktach to klucz. Inaczej zwyczajnie stracicie kasę na promocje. To raz. Dwa - jeżeli działacie w modelu dropshippingu pewnie budżetu nie macie dużego. Zwróć uwagę ze dogranie marketingu (przetestowanie rożnych form , wprowadzanie zmian) tak aby można było podjąć jakaś decyzje czy sie w to pakować to minimum kilkanaście tysięcy zł. To musicie sami wydać + mieć
@damianooo5: W porównaniu do Prestashop czy Magento Woo jest bardzo w tyle, oczywiście jego funkcjonalność można rozszerzać wtyczkami ale w ogólnym rozrachunku wypada słabo na tle konkurencji. Nie zapominajmy do czego został stworzony wordpress. Używanie Woo ma sens jeśli np. jesteś blogerem i przy okazji chcesz coś sprzedawać na tym blogu. Jednak ja jeśli tworzyłbym sklep od podstaw, taki który miałby dużo towaru i docelowo sporo klientów to wybrałbym Prestashop lub
@damianooo5: Szczerze mówiąc nie do końca wiedziałem co robię, poza tym był najpopularniejszy i sprawdzony :) Dimmi miało być coś więcej niż sklepem, miało być dużo contentu ale trochę nam się pozmieniało. Generalnie Avada jest spoko, walczyłem długo z wydajnością strony ale jakoś dwa dni temu zaktualizowali do 5.0, podobno odchudzili go o 60% i teraz chodzi szybko.
@krupek: Budżet minimalny. Niestety zdjęcia możemy zrobić dopiero kiedy ktoś zamówi u nas towar i będzie przechodził przez nasze ręce. Moim zdaniem projektant od porcelanowej biżuterii ma przyzwoite zdjęcia, które mogą się sprzedać.

Pewną zaletą prowadzenia tego jako biznes po godzinach jest to, że nie mamy ciśnienia na ruszenie pełną parą, ZUSu płacę tylko 300zł (składki mam płacone przez pracodawcę na UoP) i to jest w praktyce mój jedyny stały koszt
@blockchan: Dobrze jest. Nie skupiaj się na zdjęciach, znajdź ten jeden hitowy produkt który będzie przynosił 90% zysku sklepu. Niestety trzeba trochę wydać kasy żeby przetestować na FB różne produkty i dobrze dobrać target do jakiegoś produktu który "chwyci". Potem możesz upiększać sklep.