Wpis z mikrobloga

@ifucha-pl Nic nie filtruję, odsączam na sitku i wlewam resztę do gotowania. Godzina pracy mniej, a wydajność taka sama. Jest trochę więcej osadu, ale mi ta strata jednego litra nie przeszkadza przy takich lekkich stylach. A chmiele to Pacific Gem do gotowania i Rakau na zimno.
@RomeYY: Kusi mnie to bo ta mniejsza wydajność to jest pikuś jak kilo słodu podstawowego kosztuje 4-8zł. Szczególnie przy piwach do 15-16 blg bo takich robie zdecydowanie najwięcej, mocniejsze bym już sobie normalnie filtrował.
@RomeYY Cicho tam xD

@Dine Worek jest zajebisty bo jest szybko i bez problemowo. Żadnego spadku wydajności, zawsze w punkt. Minusem jest osad. Piwo jest zawsze mętne, a przy pszenicy jak zobaczylem w wiadrze 10L osadu to miałem zawał :D Ale po tygodniu się ułożyło i były 2L straty. Coś za coś.