Wpis z mikrobloga

Czyfir...
"(...) gdy w niewielkiej filiżance zaparza się pięćdziesiąt i więcej gramów czaju. Napój niezmiernie gorzki, pije się go małymi łykami pod zakąsę z solonej ryby. Usuwa on senność (...)"
Warłam Szałamow Opowiadania kołymskie
#ciekawostka #literaturarosyjska #kolyma
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Stefanson: Mój dziadek twierdzi, że miał kiedyś parobka, który pił nałogowo tyle czaju, że mu na głowę padło. Zrobił się żółty i pamięć tak mu się pogorszyła, że przynosił co innego, niż mu się kazało. Do tego gorzej się wysławiał.

Dziadek upiera się, że to od dużych ilości mocnej herbaty - nie wiem, ile w tym prawdy, ale to w sumie ciekawe zagadnienie. Może zaszkodził mu glin?
  • Odpowiedz
@MasterSoundBlaster: Podobno duże ilości glinu znacznie degradują mózg, powodując demencję, Parkinsona, Alzheimera i co tam jeszcze. Nie wiem, czy sam z siebie może wytrącić się z herbaty, ale to jedyne co przychodzi mi do głowy, jeśli to naprawdę czaj mu zaszkodził. Może przy naprawdę mocnej herbacie się wytrąca, nie wiem.
  • Odpowiedz
@misja_ratunkowa:

Podobno

Słowo klucz - podobno. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ciekawił mnie kiedyś ten temat i wyszło na to, że żadne badania tego nie potwierdziły.

Herbata rośnie na glebach bogatych w aluminium, kumulując ją w swoich liściach (szczególnie dużo jest go w młodych liściach). Zdolność do gromadzenia tego metalu zależna jest m.in. od gatunku herbaty –
  • Odpowiedz
@MasterSoundBlaster: Badania rzadko kiedy jednoznacznie coś "potwierdzają". Biologia jest tak skomplikowaną dziedziną nauki, że często do wyciągnięcia jasnych wniosków potrzeba wielu badań, z których każde dokłada tylko małą cegiełkę do lepszego zrozumienia zjawiska. Ale z tego, co kojarzę, to raczej skłaniają się ku temu, że glin jest szkodliwy. Chociaż przyznaję, że nie interesowałam się tym i możesz mieć rację.
  • Odpowiedz