Mireczki, muszę się samozbiczować, bo pojechałem jak p---a. Deszcz, mokro w c--j, późno już, więc ciemno jak w dupie u Afroamerykanina. Zamyśliłem się, zapomniałem o przejściu dla pieszych na jednym skrzyżowaniu (a staram się k------o uważać żeby takiego czegoś nie o-----ć) i wyprzedziłem inne auto. Pieszy był już na przejściu, kompletnie niewidoczny do ostatniego ułamka sekundy. Na całe szczęście pieszy miał więcej rozumu ode mnie i się rozejrzał, inaczej oberwałby 1.5 tonową budą jadącą 40 km/h.
C-----a pogoda jest, uważajcie na siebie i innych.
C-----a pogoda jest, uważajcie na siebie i innych.
#truestory #gorzkiezale #samochody