Wpis z mikrobloga

Mój leśniczy to miłośnik koni. Pół lasu #!$%@? końskim gównem najgorsze. Średnio raz na godzinę ktoś wjedzie w leżące na ziemi końskie gówno.

Nosz urwał nać tym koniarzom z #otomin i #sulmin, srają tymi końmi nie tylko u siebie w lesie ale też w na terenie #gdansk.

Czemu oni nie muszą nosić ze sobą torebek na gówna swoich pupili i sprzątać, jak psiarze?

#rowerowetrojmiasto
  • 5
  • Odpowiedz
@Polinik: na ścieżkach wokół jeziora nigdy nie widziałem kupy. Co innego na tych dalszych, ale gdzie problem? Nie zauważyłem żadnych rozoranych ścieżek, raczej mała część jeździ po lesie.
Mi się te stadniny podobają, rodziny mają gdzie spędzić czas z fajną zajawką. Lubię tamtędy przejeżdżać i patrzeć jak tuptają po piasku :-)
  • Odpowiedz
@sub5111: I składaną saperkę. Raz i drugi by musieli sprzątnąć to by nauczyli się odesrać konia przed wyjazdem.
( ͡° ʖ̯ ͡°)

@InnychNieBylo: A ja dziś z 10 kloców minąłem na drodze łączącej Otomin z
  • Odpowiedz