Wpis z mikrobloga

Podstawowe prawa nowej restauracji w Polsce, skala Hipstera-Zbawixa:

- Rury klimatyzacyjne na wierzchu
- Drewniany blat - common table
- Żarówki co światła nie dają
- Tatuaż u kelnerki/kelnera (dodatkowe punkty za piercing lub brodę)
- Napoje typu yerba mate, ta podrobiona koka kola z hamburga z dwoma kolesiami, swieza lemoniada lewandowo- anansowa z dodatkiem bergamotki
- napoje serwowane w słoikach
- napisane miejsce pochodzenia kawy lub data palenia, bonus za cold brew lub chemex
- jeżeli buty kilentów przekraczają wartość twojego samochodu
- deser na kafelkach z łupków
- przynajmniej jedna ściana z cegieł
- "czerwony jasno palony chmielony ale z browaru koczkodan"
- cydr z kija
- w karcie napisane jest "sous-vide"
- hamburger w karcie
- znaczek trip advisor, facebook lub yelp, lub bonus bloga z opisem
- pieczywo wypiekane na miejscu
- w sasiednim lokalu jest odzież designerska
- meble wykonane z pazdzierza/europalet

Jak spełnia 5 punktów to można śmiało wchodzić...
Ewentualnie wydrukować to jako plansza do bingo...

#wroclaw #restauracje #hipsterzy #jedzenie71
  • 64
  • Odpowiedz
- napisane miejsce pochodzenia kawy lub data palenia, bonus za cold brew lub chemex

"czerwony jasno palony chmielony ale z browaru koczkodan"


@lothar: to pierwsze akurat mi nie robi różnicę, ale jeśli ktoś lubi kawę i lubi próbować różnych smaków to czemu ma nie mieć łatwego dostępu do takich informacji? A co do drugiego, to zakładam, że chodzi Ci o piwa "kraftowe" czy też "rzemieślnicze" i to, że każda hipsterska knajpa
  • Odpowiedz
@StaryZdzich: sam do takich chodze - chodzi mi o ironię orginalności - tak jak naszym wzorcem mieszkania jest wnetrze ikea tak powoli takie bistra staja sie jedna masą - tracą charakter.
Nie ma róznicy gdzie pójdę to wszędzie jest podobnie - w każdym mieście popularna knajpa wygląda tak samo.
Nikomu nie chce się zrobić nie wiem np. kawiarni w stylu z XIX Wiednia albo przytulnego wnętrza pubu. Mamy albo obciachowe styropiany
  • Odpowiedz
@lothar: dobra, przepraszam bo masz w tym racje. Mi się osobiście podobają różne wnętrza i rzeczywiście wszystko teraz na jedno kopyto cisną. Zapomniałeś o siedziskach z drewnianych skrzynek/palet. Tylko lubię też jak do obiadu podają mi porządne piwo, a do ciasta dobrą kawę, bo Wosebę to w domu piję ;)
  • Odpowiedz
@lothar: Ludzie zaczynają zakładać knajpy, gdzie serwuje się dobre jedzenie, dobre piwo i dobre kawy (przy tym ostatnim jednocześnie tańsze niż w większości "popularnych" kawiarni). No ale, że akurat związało się to dość mocno z hipsterami to ból dupy. Fuck logic ( ͡° ͜ʖ ͡°). Akurat przenoszenie do naszej gastronomii berlińskich/skandynawskich wzorców to najlepsze, co mogło jej się ostatnio przytrafić, handluj z tym
  • Odpowiedz
@lothar: Wymyśliłem wczoraj nową grę miejską.
Wyobraźcie sobie lokal:
Multitap. Białe, gołe ściany. Meble z europalet. Muzyka jakby ktoś łączył się do internetu w latach 90. Rzutnik rzuca na ścianę psychodeliczne obrazki z internetu.
Za barem pan znający się na piwie - z niejednego pokala piwo wąchał. Tunele, tatułaże, licencjat z socjologii, pęknięty ajfon, fryzura jak samuraj.
Na kontuarze w trzech rzędach, łukiem stoją butelki piwa różnych kształtów i wielkości. Każde
  • Odpowiedz
@hasztag_andrzej: Zaslugujemy na wiecej...
Dobre jedzenie samo się obroni, nie mam nic przeciwko dobrej kawie i piwu, ale tez nie skreślam restauracji, pubów z Żywcem czy Coca-Colą.
Mało jest miejsc gdzie myśli się o tym czy takie cos jak hipsterska kanjpa pasuje - średniowieczna piwnica starego miasta to nie miejsce na mały Stockholm czy Berlin.

Tego hipsteskich restauracji jest kilkanaście w samym Wroclawiu, a niedawno bylo wykopalisko o tym że brakuje
  • Odpowiedz
@lothar: Wszystko do przeżycia, wiele rzeczy na plus tylko ta podróba Coli mnie rozbraja, chyba nigdy nie widziałem żeby ktoś ten syf zamawiał a jak sam kupiłem to nie miałem ochoty dopić. ;)
  • Odpowiedz
  • 2
@lothar nie odniosę się merytorycznie do tego wpisu, bo w sumie nic nie mam do takich knajpek, ale ta podrobiona cola z yerba i logiem z dwoma facetami zawsze kojarzyła mi się z Simonem i Garfunkelem. Mindfuck. ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
  • Odpowiedz
@lothar: No to jeżeli komuś taki styl knajpy nie odpowiada, to zawsze może iść do lepszej. A jeśli lepszych nie ma, to odpowiedz sobie sam. Ludzie cenią sobie taki klimat, bo wiadomo co dostajesz i jedzenie na ogół jest uczciwe (często robione na twoich oczach). A do tego tworzy się klimat danej knajpy tak, aby była łączność między gośćmi a obsługą, dzięki czemu tworzy się też stała klientela. A to, że
  • Odpowiedz