Wpis z mikrobloga

Właśnie dwa dni temu dowiedziałem się, że Wizzair mi wytoczył sprawę za straty materialne w wyniku przeglądu silnika, wymiany samolotu na inny, i opóźnień.

Krótka piłka - będziecie mi wysyłali rakiety? Jakieś zrzutki wykopowe dla śmieszka, który dla lulzów na mirko rozkręcił sobie machninę sądową?

Uściślając: czyli to już druga sprawa, pierwsza, ta karna, za fałszywy alarm - ta spoko, tutaj nic poza ewentualnymi zawiasami mi nie grozi. Ale roszczenia od Wizzair to co innego i jeszcze nie wiem co o tym myśleć, więc przypomniał mi się Sztum. Swoją drogą ten Sztum pojawiał się zresztą ten zakład (jako wspomnienie) w dwóch książkach, które niedawno czytałem, Gniew Miłoszewskiego oraz jakieś wyznania psa Vegi.


#aferasamolotowa #gorzkiezale
  • 197
  • Odpowiedz
@Cointreau: z tego co pamiętam @kicioch i jeszcze ktoś się przyznał, że wysłał mail do lotniska zanim usunąłem wpis. Nie pamiętam nicku. A @a__s nie zaprzeczyła i wydała im moje dane logowania ale jej nie mam za złe bo w sumie to musiała to zrobić.
  • Odpowiedz
@Go_Ask_Alice: czy oni jakoś dowiedli, że faktycznie ponieśli jakąś stratę? Przecież samolot z rurką odleciał zanim sprawa została ujawniona. Czyli obciążyć chcą kosztami przeglądu innego samolotu?

O gurwa, połkłem zarzudge.jpg
  • Odpowiedz
@dobrykolega: Tego samego. Samolot poleciał z Katowic na jakieś lotnisko w Niemczech i tam zrobili przegląd. Więc stamtąd nie poleciała ta maszyna tam gdzie miała lecieć, nie wiem gdzie, tylko podstawili inną. Za to mnie obciążają. Za koszty tej akcji.

Chronologia.

1. Ja robię fotkę i wrzucam na mirko wpis
2. Samolot odlatuje do Niemiec
3. Akcja na lotnisku zamykają groźnego terrorystę zapominając o tym, że gdyby wsadził faktycznie tę rurkę
  • Odpowiedz
@Go_Ask_Alice a ja dalej, #!$%@?, nie mogę, ba! niechcę uwierzyć, że taki słaby żart w postaci jpg na portalu społecznościowym w PSIA MAĆ INTERNECIE ktoś, mógł wziąć na poważnie i co gorsza ktoś miałby ponieść konsekwencje prawne tego. Nie chcę być częścią społeczeństwa, które jest z jednej strony tak nadęte jak pani sprzątaczka, która właśnie zmyła podłogę w podstawówce, a z drugiej zadufane w sobie jak blond księżniczka. Ludzie! Wysoki Sądzie! To
  • Odpowiedz
KILKASET TYSIĘCY ZŁOTYCH? Głupio mi za tego śmieszka ktory Cie zgłosił, wiec jak bedziesz mieć jakieś info, to pewnie ze pomogę
  • Odpowiedz
@Go_Ask_Alice: za dlugi nie idzie sie do wiezienia przeciez, tylko za te wzgledem skarbu panstwa. po wyroku wyjeb do anglii/innego kraju ue w ktorym mozna oglosic upadlosc konsumencka raz w zyciu. w polsce niby tez mozna, ale to jest uznaniowe
  • Odpowiedz