Wpis z mikrobloga

@ByczeJajo: Jak nie wierzysz w Jezusa to Bóg ma Cię gdzieś.
Najpierw trzeba być zbawionym by te modlitwy, prośby Bóg wysłuchał. Bóg daje swego Ducha tylko wtedy gdy wierzy się, że Romans 10:8-10 „Toć jest słowo wiary, które opowiadamy: Że jeźlibyś usty wyznał Pana Jezusa i uwierzyłbyś w sercu twojem, że go Bóg z martwych wzbudził, zbawiony będziesz. Albowiem sercem wierzono bywa ku sprawiedliwości, ale się usty wyznanie dzieje ku zbawieniu.”
@bertikop: w mojej rodzinie osoby najbardziej religijne, wierzące, dostały i dostają od życia najbaardziej, są m.in najbaardziej schorowane. Na tym opieram swoje przekonanie a nie na tym że bog z góry ma mi pomagać nawet jeśli nie wierze
@ByczeJajo: Jaka ich wiara? Katolicyzm?
Wierni o których mówię ucisk będą mieli z powodu, że są Chrześcijanami. Ale to nie o tym mowa. Bóg kara wierzących za grzech. To oczywiste. Heb 12 o tym mówi. A KK odeszło od Biblii. Pomieszało wszystko, zmienili Ewangelię na inną. Galatów 1:8 mówi „Ale choćbyśmy i my, albo Anioł z nieba opowiadał wam Ewangieliję mimo tę, którąśmy wam opowiadali, niech będzie przeklęty.” Bóg nie pozwolił
@ByczeJajo: Jaki trud? Minuta dziennie (czy nawet 5) to jest nic, a rozmowa z Bogiem pomaga lepiej niż medytacja czy jakaś inna yoga. No chyba, że ktoś bezmyślnie klepie tylko regułkę i bez uczucia gada do obrazka, wówczas owszem, to bezsens.