Wpis z mikrobloga

myślę, że porównania do Lewandowskiego mają sens.


@nocny_marek: Moim zdaniem nie mają, przypominam ogromną bekę z Lewego od razu po przejściu do BVB, musiał nadrobić masę zaległości technicznych, mówi się że jak trafił do Borussii to piłki nawet nie potrafił dobrze przyjąć, Milik w jego wieku rozgrywa już czwarty sezon zagranicą i to nie w byle jakich klubach, więc czasu na nadrobienie polskiej myśli szkoleniowej miał znacznie więcej, więc oczekiwania powinny
@Minieri: tyle, że tu nie chodzi o porównywanie Milika z dzisiejszym Lewandowskim.
Chodzi o porównanie go z tym Lewandowskim o którym napisałeś, tym który wyjechał z Ekstraklasy i dopiero musiał się przebijać do składu w Dortmundzie. W takim porównaniu obecna pozycja Milika i jego transfer do Napoli działają mocno na wyobraźnię.
Ja nie będę go porównywał do Ibry, Suareza czy Ronaldo ale do Lewandowskiego można go porównać. Obaj startowali w Polsce
Obaj startowali w Polsce i musieli się z tej futbolowej prowincji wybić.


@nocny_marek: Sęk w tym że Milikowi udało się to dużo szybciej, na talencie Lewego poznano się stosunkowo późno, dlatego uważam że takie porównania nie mają sensu. Inna sprawa że gdyby Lewy nagle nie wybuchł w BVB to myślę że Bayer nie byłby tak przekonany do sprowadzenia Milika z Ekstraklasy.
@Minieri: Swoją drogą to mały paradoks, że Bayer, który jako pierwszy zainwestował w niego poważne pieniądze, dość łatwo go skreślił i zrobił, to można akurat stwierdzić z pewnością, #!$%@? biznes.

I to klub, który dość regularnie wypuszcza niezłych napastników.