Wpis z mikrobloga

#legia A propos rozmowy w cafe football to można zrozumieć Żewłakowa. Jeżeli faktycznie dostał zadanie sprowadzenia trenera w trybie awaryjnym, to wziął swojego znajomego, proste. Trenował dobry klub, nie poradził sobie, ale była szansa że w Legii odpali. Na innego nie było czasu, wiadomo początek sezonu, drużyna musi przepracować okres przygotowawczy. A ze Staśkiem nie chcieli podejmować ryzyka. Co myślicie, że gdyby nadal był naszym trenerem i otrzymał propozycję ze Sbornej, to by został? Chwila i by go nie było, dopiero byśmy mieli wtedy problem. Zresztą końcówka ubiegłego sezonu i tak była już niepokojąca. Przegrane na wyjazdach, Legię liga miała już rozpracowaną..

Nie bronię Hasiego bo to chyba największa wpadka naszego zarządu od czasu Bereszyńskiego. Ale nawet gdyby Ruscy zapłacili Legii odszkodowanie, nie było by czasu ani na okres przygotowawczy ani na jakieś sensowne ułożenie drużyny. #!$%@?ąc od poziomu Hasiego, to myślenie zarządu było poniekąd słuszne, próbowali zatrudnić trenera w innym typie niż strażaka, na wzór klubów zachodnich, gdzie to w końcu trener odpowiada za transfery i buduje drużynę według własnego pomysłu. To akurat było myślenie dobre i nikt by nie miał pretensji gdyby tylko zatrudnili kogoś innego niż Hasi. ;) A teraz jest problemem, bo zarząd raczej będzie zwlekał ze zwolnieniem. Bo jaki poważny klub wywala trenera po 2 miesiącach? Byłby to cios wizerunkowy.

Oczywiście Hasiego należy zwolnić i wysłać z powrotem do Albanii na walizkach. To wie każdy. Tylko żałuję, że przez złą decyzję na górze Legia miast stabilizacji znów musi się wciągać w tą niesławną ekstaklapową trenerską karuzele . Ale cóż, coś za coś.( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • 1
  • Odpowiedz