Wpis z mikrobloga

@Kusher: Jest czyściej niż w hotelach i przede wszystkim śpi się w swoim łóżku. Jak chcesz to możemy się podzielić info o Azji - spędziliśmy tam 9 miesięcy. Nasza stronka: www.dc-adventures.pl
  • Odpowiedz
@Samol94: Na początku było trochę klaustrofobicznie, ale tak naprawdę jak się śpi to się tego nie widzi. W sumie to wolimy siedzieć poza autem w ciągu dnia. Kolejny powód to nie lubimy wozić klamotów na dachu (mniej rzucamy się w oczy, chodzi też o skorumpowaną policję) i na offroadzie niski środek ciężkości to dla nas plus.
  • Odpowiedz
@SkiB4: To już przerabialiśmy w Australii i Nowej Zelandii. Przenoszenie klamotów tył-przód było irytujące. Po Ameryce Płd. planujemy jechać ponad pół roku, więc tym razem postawiliśmy na wygodę.
  • Odpowiedz
Prosta rada: uchylenie okien. Po problemie.


@duloo: Komary i meszki w samochodzie lub woda jak akurat pada. Dodatkowy problem. Przerabiałem to podczas wyprawy na Kaukaz to wiem co mówię :) To jest za mała powierzchnia na dwójkę sapiących osób.
  • Odpowiedz
@Krzy___ek: u nas nie padało ani razu, nie ma komarów. Na komary i meszki zakładaliśmy w Australii moskitierę na okna i szyberdach. Tu jeszcze nie dojechaliśmy do takich ciepłych rejonów.
  • Odpowiedz