Wpis z mikrobloga

  • 937
Mirki, ale zajebiste uczucie. Tyle miłych słów co dzisiaj uslyszalem, to chyba nigdy się nie zdarzyło. Dom mojej babci stoi na ok. 63 km na trasie ultramaratonu z Krynicy przez Rytro i Piwniczna z powrotem do Krynicy. Jako iż przebywam tu na urlopie, a ostatni punkt z wodą i zarciem mieli jakieś 15 km temu, postanowiłem zrobić punkt z zimną wodą źródlana. Przy takiej temperaturze i liczbie uczestników poszło ponad 100 litrow wody. Biegacze wdzięczni jakbym im dolary w kieszenie wsadzal. Za rok na pewno znowu tu będę.
#bieganie #piwniczna #biegsiedmiudolin
Pobierz draqul - Mirki, ale zajebiste uczucie. Tyle miłych słów co dzisiaj uslyszalem, to chy...
źródło: comment_vQbckraqGeX3BDMJGdDOxNv03KE7nAhX.jpg
  • 27
@draqul: Obok mnie przechodzi pielgrzymka po wyjściu z waw (chodzą teraz bocznymi drogami). W tym roku niestety mnie nie było, ale jak jestem to też staramy się coś chłodniejszego im podać i rozkłada się tak węże ogrodowe, żeby była jakaś mżawka na tej drodze w ten upał. (Nie wiem czy to komuś przeszkadza, ale raczej przyjęcie było ok, więc tego nie zwijaliśmy).

Trzeba ludziom pomagać, bo fajnie że się zapisują na
@draqul: biegłem raz półmaraton na nowej trasie i było dosyć ciepło. wodopoje były co 5 km. Świetnym pomysłem był ogrodowy prysznic na drodze. Gościu pytał najpierw czy lać i lekka bryzą zraszał uczestników. Zajebiste uczucie. Gdzieś na 16 km stała znowu drużyna scoutów #uk here i rozdawali zimne i mokre gąbki. To był power i bardzo miłe doświadczenie.
P.s pozdrawiam krajanina. Moi rodzice są z Krynicy