Wpis z mikrobloga

Ja, w związkach zawsze wyszukuję takiej buntowniczej lub zagubionej dziewczyny, w wieku od 18 lat do 20, sam mając prawie 30 lat, najlepiej taką z patologicznej lub rozbitej rodziny. Dużo zarabiam, stać mnie na utrzymanie utrzymanki. Kontrola mnie kręci. Bardzo łatwo uzależnić taką dziewczynę od siebie, ważne jest by nie miała dokąd pójść, itd. Zawsze pożyczam im kwoty w wielkości około 5 tysięcy złotych, spisuję umowę.
Uwielbiam ostry seks, w łóżku nie toleruję sprzeciwu. Traktuję je jak małe worki na spermę, seks ociera się o granicę gwałtu, one to lubią i ja też. Wiadomo, zagubiona szuka tatusia.
Po jakimś czasie pozwalam im się uniezależnić, to znak, że powoli szukam nowej dziewczyny do bolcowania. Kiedy się już uniezależnią to zrywam i wyrzucam z mieszkania, strasznie to przeżywają, lubię ten moment bycia królem ich losu. Kłamię im, że nie chcę zwrotu pieniędzy z pożyczki. Zawsze po terminie uruchamiam komornika by wiedziały jak się otrząsną kto tu nadal rządzi.
Uwielbiam potem je odwiedzić po jakimś roku lub dwóch, niby przypadkowo, najlepiej jak są w jakimś związku z pantoflem, nigdy nie mają mi tego za złe, często kończy się to seksem. Ich poukładany świat pada ponownie bo wiedzą, że już ich nigdy nie wyrucha jak ja, zawsze będzie im czegoś brakowało w seksie, a ja w tym czasie bolcuję już kolejną ofiarę, dla której wybawienie okaże się światem, w którym jakaś ich część pozostanie na zawsze
To ja, tata psychopata.

#anonimowemirkowyznania #zwiazki #seks ##!$%@?
  • 30
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.