Aktywne Wpisy
jacekparowka +436
Zaczynamy kolejny tydzień nowoczesnego niewolnictwa czyli pracy na etacie, dlatego wszystkim tyrającym na kogoś przypominam zasady zachowania zdrowia psychicznego w k0łchozach:
1. Żadnych własnych inicjatyw, robić tylko to co ktoś wam każe
2. Zero starania się przy jakichkolwiek zadaniach, robić byle jak
3. Udawać że się coś robi w jak największym możliwym wymiarze czasowym i w tym czasie nie robić nic związanego z r0botą
A wszystkim cuckoldzikom starającym się w r0bocie ponad absolutne minimum przypominam, że wasz szef zarabia na was 10x więcej niż wam płaci (pic rel), a jak mu zacznie gorzej iść to was wywali bez mrugnięcia okiem, nieważne jak się staraliście
1. Żadnych własnych inicjatyw, robić tylko to co ktoś wam każe
2. Zero starania się przy jakichkolwiek zadaniach, robić byle jak
3. Udawać że się coś robi w jak największym możliwym wymiarze czasowym i w tym czasie nie robić nic związanego z r0botą
A wszystkim cuckoldzikom starającym się w r0bocie ponad absolutne minimum przypominam, że wasz szef zarabia na was 10x więcej niż wam płaci (pic rel), a jak mu zacznie gorzej iść to was wywali bez mrugnięcia okiem, nieważne jak się staraliście
juda-goldbergstein +413
Człowiek nie jest jakiś biedny, głupi ani brzydki (ot typowy polak 6/10), mam jakieś tam zainteresowania poza, hehe, grami, ciekawą pracę, ogólnie ogarniam system. A i tak, jak zagaduje do dziewczyn na ulicy, to moja skuteczność to jest jakiś dramat. Od ponad roku jestem sam (mam 25lvl), w tym czasie zagadałem do jakiś 50 różowych i dostałem może 3-4 numery z czego nie odbierały potem xD Byłem na około 7 randkach z tindera, ale nigdy żadna dziewczyna nie umówiła się ze mną na drugą.
Nie wiem co robię źle, staram się być tym mistycznym połączeniem samca alfa i dżentelmena, nawet jest to dla mnie naturalne, zaryzykuje teorię, że chyba wychodzi, ale jak coś nie działa before each fucking together, to zastanawiam się co jest we mnie nie tak, co odtrąca kobiety, a nie potrafię tego wychwycić.
Może to przez nadmiar zdań wielokrotnie-złożonych?
Dodatkowo nie mam wielu znajomych, tym bardziej płci pięknej, które mogłyby zapoznać z jakąś fajną koleżanką, na dyskoteki nie chodzę bo się brzydzę i do dziewczyn zagaduje tylko jak wracam z pracy albo jestem na zakupach. Ogólnie mało atrakcyjnych panien się przez mój horyzont przetacza, tak bym zagadywał codziennie, a nie średnio raz na tydzień. Gdzie się wszystkie pochowałyście? Jest to seryjne pytanie do różowych, gdzie i kiedy można was spotkać jak nie siedzicie w pracy/uczelni? Czy naprawdę wszyscy spędzają wieczory tylko i wyłączne w domu przed ekranem? Ostatnio zacząłem zastanawiać się, czy nie iść na podrywa do kina na najnowszy hit tej jesieni, "Dziennik Bridżet Dżons 3" ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#zwiazki #tinder #logikarozowychpaskow #zalesie i trochę #stulejacontent
No more mr nice guy.
@snickersfgh: Oto odpowiedź, nie dziękuj
Jestem (staram się) szarmancki i kulturalny, ale bez wchodzenia w jakąś śmieszność.
Czyli polecacie bycie chamem?
Co do dyskotek. Mnie tam też nie ciągnie szczególnie ale nie uniżam ludziom którzy tam chodząc brzydząc się tym miejscem.
Prawdopodobnie masz kija w dupie.
@Krzy___ek: @Dziewczynainformatyka: @jparmia: No ale właśnie to jest mój stan domyślny, tak jak napisałem, nikogo nie udaje