Wpis z mikrobloga

Dzisiaj będzie trochę o czymś innym - o presji innych (rodziny, znajomych, ogólnie społeczeństwa) na nasze decyzje i zachowania. Na pewno tego doświadczyliście i doświadczacie bardzo często lub nawet codziennie. Ogólnie od dziecka wmawia nam się pewne rzeczy, ponieważ prawdopodobnie były one wmawiane naszym rodzicom/znajomym/społeczeństwu albo ukształtowały się w tamtym czasie i tak są przekazywane dalej, jako pewne 'normy'. Nie chce podawać jeszcze konkretnych przykładów - mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi, a jeśli nie to pewnie po przeczytaniu zrozumiecie. Teraz pytanie - po co ludzie to robią? Po co nakłaniają innych do spełniania pewnych norm? A no odpowiedź jest dosyć prosta - żebyśmy byli tacy jak oni, żeby mogli być spokojni, że to co ciągle robią jest ok. Bo jeśli będziemy robić coś inaczej to zaraz zaczną się zastanawiać, czy czasem oni nie zrobili/nie robią czegoś źle. Nakłaniają nas po prostu do bycia takimi samymi. Tylko czy chcemy być tacy sami? Jeśli tak to ok, ale bardzo często robimy to wbrew własnej woli i tylko dlatego, że jest taka norma, wszyscy tak robią, idą tą samą utartą ścieżką to ja też tak zrobię, nie podejmę żadnego ryzyka i wiem, że nie będę wytykany palcami. Dobry temat do refleksji, polecam się nad tym zastanowić.

#fobiaspoleczna #przegryw #przemyslenia #depresja
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Senior_Mordino: W pewnym sensie masz rację, odnosi się to do naszej rodziny, a szczególnie rodziców. Zauważ tylko, że nie nakłaniają oni nas do żadnego ryzyka, a raczej do pewnych utartych schematów - tak będzie bezpieczniej, nie będziesz wytykany palcami i gdzieś tam w głowie mają to, że znajomi też nie będą się do niczego przyczepiać.
  • Odpowiedz
@niewaszne: Z czasem jak człowiek dorasta zaczyna to rozumieć, ja to troche inaczej rozumiem. No ale sedno jest podobne. Trzeba robić swoje, ludziom na których nam nie zależy mówić co chcą usłyszeć i olewać, nie tracić czasu na zbędne p--------y. Realizujmy to co chcemy na prawde, to co mówią inni jest skrajne mało ważne, chyba że są pozytywnie nastawieni to warto porozmawiać.
  • Odpowiedz
@niewaszne: Wydaje mi się też, że ludzie boją się inności, nowych sytuacji, bo nie wiedzą, jak się wobec niej zachować. Stąd powielanie schematów, klasyfikowanie ludzi w różne grupy, bo mają konkretną procedurę na każdą z nich
  • Odpowiedz
@niewaszne: Trochę jest w tym racji, ale nie sądzę, że jest to powodowane wyłącznie tym o czym wspomniałeś. Myślę, że ludzie nawykli do pewnych rzeczy i nie wyobrażają sobie prowadzenia życia w inny sposób, dlatego, że znają tylko jeden. Taki schemat, który siedzi głęboko w głowie.
  • Odpowiedz
@tracheotomia:
@Talluviel:
Oczywiście, że się boją/ nie wyobrażają sobie innego życia, ale dlaczego? Bo boją się reakcji innych. Jeśli wiemy, że nikt nas nie obserwuje i nie będzie oceniał to robimy różne rzeczy. A dlaczego inni reagują tak a nie inaczej? Odpowiedź we wpisie. Powielanie schematów i działanie według jakiegoś algorytmu jest bardzo wygodne. Mało kto potrafi wyjść ze swojej strefy komfortu.
  • Odpowiedz
@niewaszne: Nie zgodzę się z tą obawą przed reakcją innych. To znaczy u niektórych, pewnie nawet u znacznej części, jest to główny powód. Ale ja wśród swoich znajomych i rodziny częściej obserwuję takie zachowania wynikające z braku alternatywy. Idą utartymi ścieżkami, bo nie dostrzegają innych. Nie ze względu na strach, ze względu na schematy i utarte ścieżki.
  • Odpowiedz