Aktywne Wpisy

szklarskaporeba +357
Wolam wszystkich plusujacych ten wpis.
Dzsiaj przed lunchem manager spotkal sie z dyrektorem dzialu zeby podjac deczyje co robic.
Long story short: rezultat jest taki, ze mlody dostal to co chcial, czyli wolne w listopadzie oraz HO do konca roku. A w zamian podpisal wypowiedzenie, ktore jest effective od grudnia. Innymi slowy pracuje do konca roku.
Tym samym jest to hard reality check dla wszystkich wykopkow z IT, ktorym sie wydaje
Dzsiaj przed lunchem manager spotkal sie z dyrektorem dzialu zeby podjac deczyje co robic.
Long story short: rezultat jest taki, ze mlody dostal to co chcial, czyli wolne w listopadzie oraz HO do konca roku. A w zamian podpisal wypowiedzenie, ktore jest effective od grudnia. Innymi slowy pracuje do konca roku.
Tym samym jest to hard reality check dla wszystkich wykopkow z IT, ktorym sie wydaje

kobiaszu +222





Poszliśmy sobie z żoną do KFC, z reguły staramy się unikać tego typu jadłodajni, ale że ostatni raz byliśmy tam ponad rok temu i oboje nas naszła ochota na tego typu żarcie to powiedzieliśmy sobie 'czemu nie?'
Stoję w kolejce, żona poszła do stolika. Przychodzi moja kolej zamawiania, tak się stało, że obsługiwała mnie taki różowy... no... mocna 8... Skończyłem zamawiać, zapłaciłem, po czym miła dziewczyna za ladą pyta mnie:
Można znać twoje imię?
No... Damian, ale przykro mi niestety, już mam żonę.
Dziewczyna się roześmiała głośno i wytłumaczyła, że taką mają politykę, że wołają po imieniu po odbiór zamówienia...
Uzbroiłem się w poker faca i odszedłem...
Komentarz usunięty przez autora
Najsmutniejsze w tej historii jest fakt, że człowiek chcąc ją opowiedzieć musi się bawić w takiego rodzaju asekurację i usprawiedliwianie, bo zaraz by się pojawił jakiś mirek i wypalił "hurr durr, KFC guwno dla
Komentarz usunięty przez moderatora
(╯︵╰,)
Komentarz usunięty przez autora
Nie przyszedłem tu o sobie opowiadać tylko kupić kurczaka.
Komentarz usunięty przez autora