Wpis z mikrobloga

@Wyrewolwerowany_Rewolwer: tez tak myślałem przez chwile :) Mam pewien trop. Zdałem sobie ostatnio sprawę z tego ,że w zasadzie spełniłem swoje marzenia do których dążyłem przez ostatnie dwadzieścia parę lat. Może to jest problemem. Straciłem jakiś cel do podążania w życiu. Taki cel na lata a nie na tydzień.
Jak zacząłem się zastanawiać czego jeszcze mógłbym chcieć to nie bardzo potrafiłem takie cos znaleźć.

W przyszłym roku najmłodsza córka kończy szkołę
A konkretne cele masz założone? Bo ja się czuję podobnie jak nie mam obranego żadnego celu do którego muszę dążyć.


@Wyrewolwerowany_Rewolwer: napisałeś o tym samym co mi do głowy przyszło :) zauważyłem co napisałeś po zapostowaniu poprzedniego wpisu. Może to jest właściwy trop
@Bozyszcze: Pocieszę Cię tak jak wszystkich kumpli w tym wieku: masz już niby pół życia za sobą ale dla ZUSu jesteś młodzieńcem, bo przepracowałeś dopiero 1/3 tego co musisz przepracować :-) Jeszcze prawie 30 lat pracy przed tobą a dopiero połowa tego za tobą! Raduj się :-)