Wpis z mikrobloga

Mirki z #silownia #mikrokoksy znowu pytanie, tym razem techniczne ( ͡° ͜ʖ ͡°)


Robiłem sobie dzisiaj wiosłowanie sztangą (jego nazwa to bodaj bent-over barbell row) - czyli sztanga na ziemi, plecy równoległe do podłoża, brzuch wypchnięty, plecy spięte i proste (bez kociaka). No i sobie wiosłowałem z ostawianiem sztangi po każdym powtórzeniu (vidrel od Alana). I jak miałem już robić sobie 5 serię to podbił do mnie jeden z dzików i mówi mi, żebym podniósł się wyżej do kąta 45st i ciągnął sztangę do podbrzusza bo inaczej wybuchną mi plecy ( ͡° ʖ̯ ͡°) Myślę sobie no spoko, sam gówno wiem, on ostro dobity to spróbuję wcielić jego rady w życie. No i spoko, motyle mocno odpowiedziały no ale tutaj mam pytanie - to o co chodziło? Wiosłowanie horyzontalne jest zue dla pleców? To czemu Alanowi nie wybuchły? Osobiście dużo pozytywniej odbieram te wiosłowanie horyzontalne nachwytem z podbiciem do mostka (pionowo względem podłoża), bo priorytetowo muszę wzmocnić mięśnie stabilizujące i podtrzymujące kręgosłup, a je czuję bardzo pozytywnie po tym.

Kogo słuchać? Komu ufać? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Fitoplankton - Mirki z #silownia #mikrokoksy znowu pytanie, tym razem techniczne ( ͡°...
  • 15
@Fitoplankton: W skrócie - Dzik blefuje, a Anal mówi prawdę. Generalnie są różne wariacje tego ćwiczenia, ale uważam, że wiosłowanie tak zwane Pendleya, czyli z martwego punktu, pionowo do podłoża to najbardziej męska i skuteczna wariacja.
https://www.youtube.com/watch?v=uOAZGhNvPNA
PS. W filmiku który wkleileś Anal nawet mówi co się dzieję, kiedy zwiększasz kąt - zamiast ćwiczyć głownie najszerszy grzbietu, ćwiczysz mięsień czworoboczny.
@berti: @cuntbrah: @deathlyclaw: no właśnie takie odniosłem wrażenie - że to zupełnie inne ćwiczenie. I spoko, inne mięśnie się zaangażowały, trochę inaczej zareagował organizm - ale zaskoczyły mnie te wybuchające plecy :D Teraz w sumie sam nie wiem, co powinienem robić. Na stronie strongliftsów jest Pendley ( ͡° ͜ʖ ͡°) Trzymać się planu wzorcowego?
@Fitoplankton: Jak kto woli i jakie ma cele. Yates wioslowal z katem 45 stopni i zbudowal najlepsze plecy w historii kulturystyki. Ed Coan robil rownolegle z ziemi i jego rekord martwego dlugo byl niepobity. Rob tak jak lepiej czujesz. Ja mam slabo rozciagniete 2-ki i jakos lepiej spinam plecy jak mam komfort ze prostowniki maja sie dobrze, tylko warunek ze trzeba faktycznie najszerszy spinac jak wioslujesz z tym katem 45 stopni.