Wpis z mikrobloga

Przy okazji 1szego września rzadko wspomina się o tym, że tego dnia Polska została napadnięta przez dwa państwa. Oprócz III Rzeszy na polskie terytorium wkroczyły wojska jej satelity, czyli Republiki Słowackiej.

Mimo małego znaczenia militarnego samego udziału Słowaków w kampanii wrześniowej, udział ich państwa miał pewne konsekwencje dla całej kampanii. Niemcy wykorzystali terytorium Słowacji do uderzenia od południa, co znacznie rozciągnęło front, a wojsko słowackie w pewien sposób odciążyło Wehrmacht na tym odcinku, głównie przez zabezpieczenie zaplecza i działania pomocnicze oraz rozpoznawcze. Doszło też do kilku potyczek z polskim wojskiem, raczej bez rozstrzygnięć. Do niewoli Słowacy wzięli jednak około 1300 polskich żołnierzy.

Po kampanii wrześniowej do Słowacji wcielono część terytoriów Polski (kilkanaście wsi spiskich i orawskich), a słowaccy żołnierze pełnili służbę okupacyjną m.in. w Zakopanem, Nowym Targu i Sanoku. Na terenach okupowanych dochodziło do przymusowej słowakizacji, wystąpień antypolskich i antyżydowskich, w tym do deportacji. Szczególnie tępiono polskich księży i nauczycieli. Słowacka armia i służby bezpieczeństwa wyłapywały też kurierów i uciekinierów próbujących przedostać się na Zachód.

Co ciekawe, na wieść o przystąpieniu swojego kraju do wojny, słowacki ambasador w Warszawie, Ladislav Szathmáry, wypowiedział posłuszeństwo rządowi w Bratysławie i przeprosił Polaków, najpierw osobiście w siedzibie naszego MSZ oraz w specjalnym oświadczeniu wydrukowanym w prasie, a dzień później w specjalnym wystąpieniu na falach Polskiego Radia:

Jest sprawą honoru narodowego, abyśmy w tych ciężkich chwilach stanęli po stronie tego państwa, które z najgłębszym zdecydowaniem walczy o największe ideały ludzkości: honor i wolność, walczy tak zdecydowanie jak walczyli zawsze w historii narodu słowackiego w podobnych okolicznościach prawdziwi Słowacy. Nie jest możliwe ugruntować w sposób trwały wolność narodu słowackiego i zabezpieczyć jego szczęśliwą przyszłość środkami i polityką, których najwięksi nasi synowie i męczennicy narodowi z przeszłości musieliby się wstydzić.

Polski rząd w podzięce pomógł mu uciec na Zachód jeszcze w czasie działań wojennych. Szathmáry pracował potem na rzecz czechosłowackiego rządu emigracyjnego.

Warto o tym pamiętać.

Na zdjęciu żołnierze niemieccy i słowaccy w zdobytej Komańczy.

#wojna #historia #iiwojnaswiatowa #slowacja #kampaniawrzesniowa #ciekawostkihistoryczne #podhale
Merytoryk - Przy okazji 1szego września rzadko wspomina się o tym, że tego dnia Polsk...

źródło: comment_8bxL7NlKQFaD6h6lKo89KX3VintoWOnu.jpg

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz