Aktywne Wpisy
PorzeczkowySok +60
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
Milo900 +3
Cierpię na nerwicę lękową zwiazana z moim stanem zdrowia. Przez ostatnie miesiace badan z krwi nic nie wyszlo. Dzisiaj troche sie ruszalem (sprzatalem itp.), i czulem w lewej noce delikatny ból.
Generalnie jak leze nic nie boli. Byl to bol w tym kolku. Czy isc na sor bo to zakrzepica i moge zaraz wykitować?
Nie mam widocznych zyl, obrzeku nogi, ciezkosci nogi. Nie chce zbytnio ruszac tej nogi zeby skrzep się nie
Generalnie jak leze nic nie boli. Byl to bol w tym kolku. Czy isc na sor bo to zakrzepica i moge zaraz wykitować?
Nie mam widocznych zyl, obrzeku nogi, ciezkosci nogi. Nie chce zbytnio ruszac tej nogi zeby skrzep się nie
isc na sor?
- tak 30.9% (183)
- nie 69.1% (409)
Tak że prawa zostają przy was, ale użytkownik kupuje prawa na jej użytkowanie, czyli jakaś subskrypcja, np nie wiem, do 5 feature'ów w roku, maintenance w tygodniu etc. Ale kod, idea etc należy do was.
Jak rozwiązaliście problem że płatność subskrypcji jest powiedzmy roczna, klient kupuje, a po roku stwierdza że skoro ma aplikacje, i ona działa to nie będzie wam więcej płacił, bo i tak ją ma na swoim serwerze i ona działa sprawnie.
Czy ktoś już coś takiego uprawiał?
Skąd zrodziło się pytanie:
Napisałem aplikację webową w #ror #rubyonrails którą chciałbym sprzedać zainteresowanym. I teraz jest problem, jak się dobrze zabezpieczyć przed oszustwami?
W przypadku gdy aplikacja będzie na serwerze klienta:
-Programy do obfuskacji kodu RoR trochę kosztują - 175 euro
-Kontaktowanie się z "domem" żeby sprawdzić czy licencja aby nie wygasła, to też trochę chybiony pomysł, bo ktoś może sobie wykomentować kod za to odpowiedzialny i nic nie zrobisz.
W przypadku gdy ja hostuję aplikację na swoim czy to wykupionym serwerze(SaaS - Software as a Service):
-O tyle dobrze że mam jako tako pełną kontrolę nad kodem, łatwość wypuszczania aktualizacji, maintenance'u etc.
-Dochodzi dopisanie funkcjonalności tak aby rozróżnić "firmy" ktore korzystają z serwisu
-Dochodzi koszt opłacenia serwisu hostingowego i wszystkiego z tym związanego
Czy ktokolwiek miał z takim problemem do czynienia? Jak to rozwiązaliście? Jakie metody zastosowaliście? Jakie podejście? Jak się z tym uporać? Podzielcie się proszę doświadczeniami bo dopiero zaczynam.
#webdev #programowanie tez otaguje bo to pokrewny temat i waszej opinii tez chętnie bym uslyszal #ruby
Jak cos lezy u niego na serwerze to i tak skutecznie tego nie zablokujesz.
Jak sie klient uprze to zatrudni kogos kto to "zlamie"
Nie wiem jak miał bym to zrobić...jakiś process czy whatever co co jakiś czas oczekuje jakiegoś sygnału od mojej aplikacji? - znowu, co za problem żeby jakiś ogar sobie to wykomentował?
@beee: Nie bardzo ogarniam jak miał bym to zrobić, trochę świeży w tym jestem. No i podobnie jak wyżej, co za problem żeby ktoś ogarnięty to "wykomentował" i wyłączył?
możesz to zrobić od strony bazy MySQL - tworzysz bazę z Klientami (id Klienta, data ważności, itp), a po stronie Klienta umieszczasz kod, który sprawdza czy warunki niezbędne do prawidłowej integracji są spełnione.
Ale kurde... też mam wrażenie że da rade to obejsc, bo sprawdzenie tej wartosci i tak bedzie gdzies w MVC...
Chyba że coś już gmatwam
Czy wysle zapytanie, czy co kolwiek, to moze tak zmodyfikować
widze to tak że kazdy zarejestrowany uzytkownik bedzie musial podac firme z jakiej sie rejestruje, a w bazie beda firmy wraz z datami waznosci licencji, , waznosc sprawdzana za kazdym logowaniem, jak wygasnie to konto jest nie do uzytko az do oplaty licencji
@Kramarz: PayU ma API. I wszystkie inne serwisy do płatności online.