Wpis z mikrobloga

@dragon240994: W nieskończoności. Punkt przykładowo jest nieskończenie małym obiektem. Nieskończoność można potraktować zatem jako drugi koniec półprostej. Odcinek przykładowo jest nieskończenie długi. Punkty na końcach odcinka można potraktować jako + i - nieskończoność. Bowiem przykładowo metrowy odcinek, zawiera nieskończenie wiele punktów.
@Syntax: czekaj, niech to do mnie dotrze ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Mówisz że na półprostej jest nieskończenie wiele punktów, a samą nieskończoność można traktować jako końcowy jej punkt znajdujący się nieskończenie daleko od początku półprostej? Czy ja teraz coś przekombinowałem?

Chyyyba pora nadrobić zaległości z geometrii (>)
@dragon240994: Wyobraź sobie metrowy odcinek. Teoretycznie jest on ograniczony z dwóch stron punktami. Jednak jeśli zaczniesz dzielić ten odcinek na nieskończenie wiele części (zawsze przecież możesz to zrobić), okaże się że punkty ograniczające odcinek, są w nieskończoności, w odniesieniu np. do jego środkowego punktu.
Czyż nie brzmi to logicznie? ;)
@Syntax: Mylę się raczej w tym rozumowaniu. Słowo klucz to "miara". Musiałbym sobie przypomnieć trochę z matematyki którą miałem na studiach lata temu ;P
@dragon240994: Paradoks miary jest też na końcu tego artykułu na wiki:

"Miara. Jeśli wielkość istnieje, musi być jednocześnie nieskończenie mała i nieskończenie duża. Wielkość z definicji musi być podzielna, podzielna zaś jest, dopóki jej części posiadają wielkość. Jeżeli jest nieskończenie podzielna, to składa się z nieskończenie wielu części. Jeżeli części te nie mają wielkości, to również całość, złożona z części pozbawionych wielkości, musiałaby być pozbawiona wielkości. Jeżeli części mają skończoną wielkość,
Odcinek przykładowo jest nieskończenie długi. Punkty na końcach odcinka można potraktować jako + i - nieskończoność. Bowiem przykładowo metrowy odcinek, zawiera nieskończenie wiele punktów.


@Syntax: 1. Odcinek zawsze ma skończoną długość.
2. Nieskończona liczba punktów nie implikuje nieskończonej odległości. Ba, wszystkie odcinki mają taka samą liczbę punktów. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Teoretycznie jest on ograniczony z dwóch stron punktami. Jednak jeśli zaczniesz dzielić ten odcinek na nieskończenie
@Gwynblade: Nie czytał o paradoksach Zenona z Elei, a w szczególności o strzale, która "nigdy nie doleci do celu", bo najpierw musi pokonać 1/2 odległości, a jeszcze wcześniej 1/4.. etc i tak w nieskończoność, czyli wniosek, że nigdy nie doleci. Oczywiście bzdura, co pokazuje matematyka wyższa i szereg zbieżny. Ale na poziomie starożytnych greków mogło to się wydawać logiczne