[Mikkeler]

217785 - 58 - 108 - 86 - 60 - 118 = 217355

58 - Poniedziałkowe przetarcie nogi z @ingvarr_zaag
108 - Wtorek: Miało być 90km z tempem żwawo+ wyszło że po 50 km z żwawo+++ odpadłem na płaskim Mazowszu. Polecam takie jazdy!
86 - Czwartkowa lekka GK z @oskar1100, @ingvarr_zaag, @lewapkon i PK.
60 - Piątkowy akcent przed Weekendem z @oskar1100.
118 - Dzisiejszy(sobotni) "trening z AirBike Wilanów", tak średnio mi się podobało. Trener całkiem sensownie mówi, jednak ludzie się go nie słuchają, niestety nie znał drogi i jechaliśmy albo kiepskim asfaltem albo przy targu albo krajówkami. Tempo też niezbyt mordercze jak na ponad 30 osób.

W tym tygodniu to już 430km!
#rowerowyrownik #ruszwarszawa #100km #100km

Wpis dodany za pomocą tego skryptu

[tony_rogalik]

Dzisiejszy(sobotni) "trening z AirBike Wilanów", tak średnio mi się podobało.

@Mikkeler: niespodzianka niespodzianka. Byłem raz i wystarczy. Tak zdezorganizowanej grupy jeszcze nie widziałem.

[mmichal]

86 - Czwartkowa lekka GK

@Mikkeler: dobre mi lekka, przez 1sze pół trasy Ośka nie dała rady nas skleić a 2gie pół było dużo szybsze, 38-40 przed duży kawałek :)

[tony_rogalik]

@mmichal: wyobraź sobie co musiało się dziać podczas żwawo+++

[Mikkeler]

@mmichal: drugie pół jest zawsze szybsze bo z Góry ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[mmichal]

@tony_rogalik: wyobraź sobie co się działo jak was sklejaliśmy :) AV HR: 177 MAX: 184 (teoretycznie mój max to 185)

@Mikkeler ale pod wiatr bylo :)

[Mikkeler]

@mmichal: jakoś nie pamiętam aby w Czwartek wiało, ale to detal.

@tony_rogalik tu masz "żwawo" https://www.strava.com/activities/672636106 jak było żwawo+++ to odpadłem ale na tej trasie chłopaki dołożyli 1,5km/h z sporym wiatrem północnym, ja niestety odpadłem po ~50 km

[lewapkon]

@mmichal: Ośka nie mogła nas wyprzedzić, bo jechali inną trasą.

[tony_rogalik]

@mmichal: akurat w czwartek mnie nie było - przez ostatnie 1,5 tygodnia chorowałem i ukrywałem się w piwnicy
@Mikkeler: wiem jak jest - Jarek lubi żwawo i jak doda do pieca to oczy wychodzą na wierzch. Mimo odpadnięcia po 50 szanuję wysiłek (pewnie gdyby nie zakręt to byś nie puścił koła)