Wpis z mikrobloga

Igrzyska Olimpijskie #rio2016 zakończone, czas więc na podsumowania. Wiem, że pod tagiem #nasiwrio czyniłem je już wcześniej, ale postanowiłem zrestartować ten proces z kilkoma poprawkami.

Przede wszystkim ranking - postanowiłem ustalić zasady punktacji dla wszystkich dyscyplin w taki sam sposób tak, by zsumowanych wyników utworzyć ogólny ranking reprezentacji olimpijskich. Za mistrzostwo olimpijskie dawałem 25 punktów. Za kolejne miejsca odpowiednio:

2 miejsce - 20 pkt;
3 - 17 pkt;
4 - 14 pkt;
5 - 12 pkt;
6 - 10 pkt;
7 - 8 pkt;
8 - 6 pkt.

Pozostali notowani zawodnicy otrzymywali 4,3,2 i 1 punkt, łączna ich liczba zależała od ogólnej liczby zawodników w danej konkurencji i wynikała ze wzoru:

8 + (liczba zawodników - 8)/2. Tak uzyskaną liczbę zaokrąglałem do wielokrotności z 4, np:

Dla dyscypliny, w której startowało 39 zawodników, liczba zawodników notowanych w rankingu wynosi 8+(39-8)/2=8+15,5=23,5. Po zaokrągleniu do wielokrotności 4 wychodzi 24. W takiej sytuacji po czterech zawodników otrzymywało
odpowiednio 4, 3, 2 i 1 punkt.

Postanowiłem też ustalić subiektywną ocenę występów naszych zawodników, uwzględniającą oczekiwania oraz ich rzeczywiste wyniki:

++ - rewelacja!
+ - dobry występ
0 - występ taki sobie
- - poniżej oczekiwań
-- - tragedia!

Na pierwszy ogień idą te dyscypliny, w których posługujemy się rakietami (dużymi i małymi) - czyli badminton, tenis ziemny i tenis stołowy.

Badminton - w tej dyscyplinie wystartowało 5 Polaków - singlista, para deblowa mężczyzn oraz mikst. Niestety tylko ci ostatni sprawili kibicom radość. Nadieżda Zięba i Robert Mateusiak (najstarszy zawodnik polskiej reprezentacji) wygrali swą grupę eliminacyjną, choć ustępowali swoim rywalom w światowym rankingu. Niestety na awans do strefy medalowej zabrakło sił i umiejętności.

Ocena - 0
Badmintoniści nie podnieśli swego poziomu względem igrzysk w Londynie, choć należy zauważyć, że nasz singlista - Adrian Dziółko wygrał jeden mecz, podczas gdy w Londynie poza mikstem wszyscy Polacy zaliczyli komplet porażek.

Tenis ziemny - po Agnieszcze Radwańskiej spodziewaliśmy się zdecydowanie więcej, niż porażka w pierwszym meczu singla z bliżej nieznaną Chinką oraz (także w pierwszym meczu) w mikście, w parze z Łukaszem Kubotem. Ten zresztą był współautorem jedynego zwycięstwa Polaków na kortach w Rio, wraz z Marcinem Matkowskim, którego kibice zapamiętali niestety nie z wybornych zagrań, lecz z mało tenisowej sylwetki,

Ocena - --
Tragedia! Nie dość, że mniejsza drużyna, niż w Londynie, to jeszcze tylko jedno zwycięstwo (4 lata temu - dwa). W dodatku Agnieszka Radwańska, która, drugi raz będąc faworytką do medalu, odpadła w pierwszej rundzie singla.

Tenis stołowy - Tym razem większa reprezentacja, niż w Londynie (tam - singlista, dwie singlistki oraz drużyna pań, w Rio dołączył jeszcze jeden pan oraz drużyna mężczyzn), ale wyniki trochę słabsze - żaden z singlistów nie przebrnął 2. rundy. Do pozytywów należy zaliczyć postawę drużyny męskiej, która przegrała z późniejszymi wicemistrzami - Japończykami - ledwie 2-3.

Ocena - 0 - Polska mocarstwem w ping-pongu nie jest, ale można było spodziewać się trochę lepszych wyników.

Na koniec konfrontacja typów dziennikarzy "Przeglądu Sportowego" z rzeczywistymi wynikami. Niestety żaden z dzisiejszych bohaterów nie wybił się ponad oceny "PS", formę kilku z nich dziennikarze wręcz przeszacowali.
W komentarzu zamieszczam rankingi olimpijskie dla dzisiejszych dyscyplin.
#statystyka #sport #tenis #tenisstolowy #badminton
plackojad - Igrzyska Olimpijskie #rio2016 zakończone, czas więc na podsumowania. Wiem...

źródło: comment_iCvQ3GDRFhHgJOvJhhZPVtciINAHDjaN.jpg

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@plackojad: z podkreslnikami panie :) ale sam znalazlem :)

swietna robota, szczegolnie ranking reprezentacji mi sie podoba :) zliczysz potem wszystkie z dyscyplin do kupy, normalizujac to jakos (np. Lider w kazdej dyscyplinie to 100 i dalej juz proporcjonalnie)? Ciekaw bylbym takiego wielkiego zbiorczego rankingu reprezentacji :)
  • Odpowiedz