Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Ale się mirki porobiło... Złapały mnie #feels . Rozstałem się z #rozowypasek prawie 2 lata temu, wpadłem w coś a la depresja. Pierwsze pół roku to piwnica, zawalenie studiów i takie tam. Ale w końcu się jakoś ogarnąłem, zacząłem wychodzić do ludzi, biegać, odkryłem jakieś tam pasje, zacząłem się doskonalić i pod tym względem jest okej. Tylko gorzej z samotnością. Raczej #introwertyk here i ciężko mi się z kimś zżyć. I tak naprawdę mam jednego kumpla z liceum z tym, że kontakt trudniejszy przez studia. I tak sobie żyję sam. Bo przez kilkuletni związek jakoś bardzo nie dbałem o to, żeby mieć ludzi w koło, bo miałem ją. A teraz dupa.

Ciężko mi zaufać i zaangażować się, bo sporo osób, które kiedyś traktowałem jak przyjaciół gdzieś sobie poszło bez słowa. A jak czasem poznam jakiś fajnego różowego to ona chce więcej, a ja dalej tęsknie za byłą i nie potrafię zresetować uczuć.
I tak mnie już od dłuższego czasu zastanawia co ze mną jest nie tak, że jakoś tak nie mam bliskich osób. Bo staram się być zawsze miły, pomagać, nie czuję żeby w jakiś sposób ludziom w koło się źle ze mną przebywało. Ale jakoś sami nie piszą.

Nawet nie wiem jak mam to opisać wszystko...

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
  • 5
@AnonimoweMirkoWyznania:
"Bo przez kilkuletni związek jakoś bardzo nie dbałem o to, żeby mieć ludzi w koło, bo miałem ją."

"Ciężko mi zaufać i zaangażować się, bo sporo osób, które kiedyś traktowałem jak przyjaciół gdzieś sobie poszło bez słowa."

No skoro ich olales to czego oczekujesz? Nie odeszli bez slowa, to Ty nie miales dla nich czasu.
@AnonimoweMirkoWyznania: największą głupotą w budowaniu związku jest uzależnianie się od drugiej osoby. Pozwoliłeś różowemu przejąć swoje życie i dlatego tak długo zbierałeś się po rozstaniu. Normalka. Wchodząc w kolejną relację zachowaj trochę dystansu, pamiętaj, że "wy" to nadal "ty" i "ona".

Twoja samotność jest też trochę na wyrost. Ciężko jest znaleźć przyjaźń na całe życie, ale Ty tego teraz nie potrzebujesz. Ludzie przychodzą i odchodzą.
2 lata to wystarczająco, żeby się