Wpis z mikrobloga

#film #sf #przemyslenia #arrival #wpispopijaku #nauka

Pomimo że uwielbiam tematykę sf, to im jestem starszy tym bardziej jestem skory do marudzenia i może, tego nie mogę potwierdzić, bo w sumie jestem głupi, ok potwierdzam, że jestem głupi, ale tych obcych z tego filmu mam za idotów. będąc względem nich totalnym debilem, ale chyba to logiczne myślenie sugeruje że...

1. Meduzy - osmiornice - głowonogi, potrafią zbudować statki kosmiczne, o masie uj wie jakiej w tysiącach ton, lewitujące kilka metrów nad gruntem, fakt to inteligentne bestie, np żyjące na ziemi, ale takie jaja...

2.Teoretycznie, obca rasa mega inteligentna, potrafiąca pokonać x-xxxxxxxxx pierdylionów lat świetlnych, albo mająca możliwośc robienia tuneli czasoprzestrzennych, nie umie się dogadać z ludzmi...

3. Człowiek względem nich jako dosłownie prymitywny osobnik w sensie ewolucji troji się i dwoji, żeby znalezć, język.
4. To się w głowie nie mieści, wybitne ludzkie jednostki mają 160 -2xx IQ, władają kilkoma językami i matematyką, a gurwa x obcy z taką technologią łamiącą prawa fizyki tej nam znanej, nie mogą się porozumieć, i rozmowa przy spotkaniu przypomina, niczym rozmowę rodzica całkiem dorosłego z niemowlakiem.

5. Czysto teoretycznie x zaawansowana rasa mająca w naszej skali, IQ wykraczające ponad normę Ziemskich geniuszy o xxxxxxxxx jednostek IQ, potrafiłay by nauczyć się wszystkich języków na Ziemi w jeden albo kilka dni, jednocześnie poznając naszą historie i dzieje rozwoju, od wojen i konfliktów, po relacje ludzkie, to po prostu jest absurdalne i totalnie głupie.

6. Co innego typowy "alien" który w głowie ma gówno, ale jest przystosowany do zabijania i przetrwania, jednocześnie będąc, czymś w rodzaju, zwięrzęcia, a co innego taka mega cywilizacja, która dokonuje wyczynów w ekspansji wszechświata, a nie umie sobie z niczym poradzić, o zgrozo zostaje zmieciona i wygoniona z Ziemi, przez kilka śmigłowców które dokonują ataku, prymitywnych pocisków typu powietrze - powietrze, hur dur, rzygać mi się tym chce.

7. Klimat filmu klimatem, ale jak przychodzi do analizy, to można dostać konwulsji neuronów, a sprowadza się to do tego, że w filmnie nie będzie polotu "intelektualnego"