Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Miraski... nie wiem czy kogokolwiek takie rzeczy interesują i czy ktokolwiek ma podobne przemyślenia - ale obawiam sie w swoim życiu obniżania standardów. O co mi dokladnie chodzi? a no to to, że jako dzieci mamy wielkie marzenia kim będziemy w przyszłosci. Następnie jesteśmy trochę starsi ale dalej uważamy, że świat stoi dla nas otworem i gdzieś po szkole/studiach między 25/30 rokiem życia zaczyna się dziać coś takiego, ze coraz mniej wymagamy, bo coraz bardziej realnie patrzymy na świat. A ja bym nie chciał, dalej chcę wierzyć, ze dorobię się kiedyś Ferrari i będzie mnie stać nim jeździć... tylko co z tego, że tak wierzę, skoro już nawet teraz widzę, ze wielu moich rówieśników osiągnęło na ten moment więcej..z prostej przyczyny - nie startowali od zera. Kiedyś wierzyłem,że jak będę dorosły to wszystko będzie w moich rękach i jak będę cięzko pracował to będę mieć to co chcę - okazuje się że nie jest tak kolorowo (a pracuje bardzo ciężko)
okazuje się, że jeśli ktoś miał zamożnych rodziców lub lepszy start w jakiejś innej płaszczyźnie niż bogaci rodzice - ale nie startował od zera to mial o tyle prościej, ze zawsze będzie dalej od kogoś kto musiał tyrać nawet na ten punkt startowy, który inni dostali za darmo.
Coś czuje, że bardzo chaotycznie to wszystko rozpisałem, ale już nie mam nastroju tego poprawiać,. sorry

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
  • 6
@AnonimoweMirkoWyznania: Pisałem już dłuższy wywód, ale stwierdziłem, że sensu to nie ma, bo po kilku browarach i tak ująłbym swoją sprawę nie tak, jak bym chciał. W każdym bądź razie wiedz, że nie tylko TY masz takie przemyślenia i problemy. U mnie jest podobnie, a nawet gorzej. W ostatnim czasie zmarł mi ojciec i babcia i nagle się okazało, że jakąś "rodzinę" to ja mam, jak przyszło do dzielenia majątku. Szkoda
@AnonimoweMirkoWyznania to właśnie nazywamy dorosłościa - zauważasz że scenariusze życia rodem z jamesa Bonda To pic na wodę, zakasujesz rękawy i bierzesz się do roboty by żyć jak cała masa ludzi dookoła. Można inaczej, bardziej finezyjnie Ale to również ma swoją cenę.