Cofnijmy się w czasie o 10 lat. Był czerwiec 2003, równie piękny i upalny jak ten. A co brzęczało wtedy w radiu? To. O jej istnieniu przypomniałem sobie parę dni temu, gdy znalazłem w Empiku ostatnią płytę Alizee sprzed 2/3 lat. W tym czasie poukładała sobie życie, ma rodzinę, dziecko. Słowem - dojrzała kobieta. Ale te 10 lat temu to była taka laska że mało kto nawet nie.
Cofnijmy się w czasie o 10 lat. Był czerwiec 2003, równie piękny i upalny jak ten. A co brzęczało wtedy w radiu? To. O jej istnieniu przypomniałem sobie parę dni temu, gdy znalazłem w Empiku ostatnią płytę Alizee sprzed 2/3 lat. W tym czasie poukładała sobie życie, ma rodzinę, dziecko. Słowem - dojrzała kobieta. Ale te 10 lat temu to była taka laska że mało kto nawet nie.