Wpis z mikrobloga

Tak jak czytam tę gównoburzę w sprawie Swobody to właśnie, ciekawe jakby jakiś Seba co w wolnym czasie lubi spuszczać #!$%@? swojej lubej jedzie na Igrzyska i w boksie przechodzi daleko a może nawet zdobywa medal. Nikt nie będzie mógł go nazwać Sebą Patolem bo PRZECIEŻ I TAK WIĘCEJ OD WAS OSIĄGNĄŁ GRUBASY PRZED KOMPEM HURR DURR!!! Co ma nazywanie jej Karyną do osiągnięć? Przecież to całkiem dwie osobne sprawy. Nikt nie kwestionuje jej osiągnięć (a przynajmniej się z tym nie spotkałem). Udział w półfinale to ogromny sukces. Ale #!$%@? dajcie spokój z tymi argumentami sportowymi bo to jest jakieś #!$%@? nieporozumienie.
#rio2016
  • 3
@Amen_Pacierzu: To dobre porównanie jeśli chodzi o argumentację wykopków na "karynostwo" czyli osiągnięcie sportowe. Można się kłócić czy Karyna czy nie Karyna ale jak wyciąga się jakieś argumentacje z dupy to jest to bez sensu.