Wpis z mikrobloga

#lodz #motoryzacja #samochody

Mirki - mój #rozowypasek dawno nie jeździł samochodem. I zanim wpuszczę ją za kierownicę samochodu chcę, by chociaż trochę przypomniała sobie podstawy manewrów na placyku. Gdzie w Łodzi znajdę jakieś miejsce, w którym można skorzystać z placu manewrowego za darmo, lub ewentualnie za jakąś niewielką opłatą? Wiem, że zawsze mogę przedzwonić wszystkie autoszkoły w okolicy, ale może warto się Was najpierw zapytać o poradę ;)

Dodatkowo - jakieś odludne miejsce, o niskim natężeniu ruchu, gdzie mogłaby przypomnieć sobie podstawy - ruszanie, zatrzymywanie się, hamowanie awaryjne i tak dalej. Nie chcę jej od razu wypuszczać w miasto, bo osoba, która nie jeździła od 4 lat samochodem może narozrabiać ;)
  • 8
@jurny_juhas: Jeśli odludne miejsce, to polecam trasę na Lublinku, od Spartańskiej (mały ruch), przez Pilotów (mniejszy ruch) aż do końca ulicy Ikara wzdłuż płotu lotniska (najmniejszy ruch). Sama Ikara, zaraz przy płocie wystarczy wystarczy. Jeśli różowy ma prawko, a nie pamięta to nie ma czym się martwić - jeśli nie ma, to po prostu bądźcie czujni na straż/policję, ale spokojniejszego miejsca nie znam tak blisko centrum.
@jurny_juhas: ja sugeruję, żeby wzięła z 2 lub 4 godziny z instruktorem, bezpieczniej dla wszystkich, przypomni sobie i będzie się czuła pewniej. Ja ze swoim to przechodziłem rok temu, bo 4 lata od zrobienia prawka w ogóle nie jeździła i w ciągu tygodnia musiała sobie przypomnieć i nabrać praktyki, bo trzeba było kupić jej auto by mogła dojeżdżać do Strykowa ;)
@Opas: Taki też mam zamiar, aczkolwiek cztery godziny z instruktorem to i tak mało. Poza tym, inne gabaryty samochodu. Z instruktorem pojeździ benzynowym oplem lub innym hyundaiem w hatchbacku, a ja mam wielkie kombi w dieslu (niby dla wprawnego kierowcy nie ma różnicy, ale dla kogoś, kto od 4 lat nie siedział za kółkiem - różnica jest spora :) ). Prawko ma, ale co z tego, skoro nie potrafi jeździć :D