Aktywne Wpisy
darknightttt +80
Kiedyś myślałam, że fajnie będzie mieć męża i dzieci. Dzisiaj wiem, że szybko mieszkania nie kupię (500-700 tysięcy bo duże miasto) więc nie ma nawet co o tym myśleć. Z pracy czasami wracam zmęczona, nie wyobrażam sobie jeszcze zapierniczać przy dziecku po 9h poza domem.
Moje dzieciate koleżanki często się żalą, dzwonią zapłakane. Te, które nie pracują i opiekują się dziećmi narzekają bo nie mają swojego życia, są wypalone i dziczeją. Pracujące
Moje dzieciate koleżanki często się żalą, dzwonią zapłakane. Te, które nie pracują i opiekują się dziećmi narzekają bo nie mają swojego życia, są wypalone i dziczeją. Pracujące
dzakub63 +224
Jakieś piętnaście lat temu chodziłem w #katowice do przedszkola nr 5, na zajączka. To chyba zerówka była, czy coś takiego. Byłem w grupie z taką czarnowlosa Basią i los chciał, że razem chodziliśmy na nauki pływania.
I ona nie potrafiła pływać, musiała wspomagać się taką deską. Gdzieś na środku basenu deska "uciekła" jej spod brzucha a Basia zaczęła powoli się topic. Ratownik wskoczył, uratował dziewczynkę i po sprawie. Jednak nie, pamiętam, że gdy wyszła z wody to stanąłem nad nią i ja wysmialen. Było jej przykro, zaczęła płakać, a ja śmiałem się dalej.
Boshe, jaki ja byłem #!$%@?. Od kilku lat nie daje mi to spokoju.
#feels
Przeprosilbym dawno, gdyby tylko było to możliwe.
Przypau w cholerę, musialem przepraszac, #!$%@? jakas laurke itd.
Ale sie nie myliłem xD stala sie gruba lochą ( ͡º ͜ʖ͡º)
@damian_co_dalej
Gorzej, nie mam o niej żadnych wieści (╯︵╰,)
Z Katowic wyprowadziłem się dawno temu, wszystkie albumy pamiątkowe i inne takie #!$%@?, po których dałoby się ją namierzyć gdzieś przepadły.
@Strupol: Może tak naprawdę to Ty się topiłeś, ale za późno Cię odratowano i z powodu niedotlenienia zapadłeś w śpiączkę. A Basia to tylko projekcja utworzona przez Twój umysł, abyś w wyniku szoku się przebudził. Musisz znaleźć tę Basię, nie bez powodu tak długo Cie to męczy i to właśnie
To musiałeś śmiesznie wyglądać (✌ ゚ ∀ ゚)☞,
https://www.youtube.com/watch?v=68sRqrZZ6wQ
Ja poznalam kiedyś na koloniach typa, którego wrzucili do babskiego pokoju na noc w ramach kary. Szczęście chciało, że położyli go na sąsiednim łóżku i tak przez przypadek przegadalisny cała noc. Było ciemno więc nie pamiętałam jak wygląda, a on albo nie pamiętał albo nie chciał pamiętać jak ja wyglądam ;d W każdym razie, jestem
@Strupol: No trudno, niestety w tych czasach bez albumów pamiątkowych nie jesteś w stanie znaleźć niczyich danych żeby na przykład wysłać gołębia z przeprosinami.
Zrób mały research. Jak dowiesz się gdzie mieszkają jej rodzice to już będzie z górki ;p Ale im też powiedz, że chcesz ją przeprosić bo nie daje Ci to spokoju xD
Komentarz usunięty przez autora