Wpis z mikrobloga

Wlasnie jakis typ wydzieral sie za oknem, wiec wyjrzalem i krzyknalem zeby zamknal morde, a on powiedzial "o ty #!$%@? ty" i zaczal biec w moja strone, na wszelki wypadek zamknalem sie w domku na cztery spusty, ale on zalozyl mi przed wejściem do domu miny przeciwpiechotne. Wiec zadzwonilem po policje, i gdy przyjechali juz na osiodlanych szczurach, zalozyli mi kamery ,to poczulem sie duzo bezpieczniej. Wtedy zachcialo mi sie wyjsc z domu, ale do tego potrzebowalem liny, wiec szybkie zastanowienie - do liny potrzbowalem bibułki i nożyczek, szybko złapałem muchę, oderwałem jej skrzydełka i poleciałem do sklepu, i gdy wracalem mama krzyknela że już jest obiad. Znowu byl ten obrzydliwy makaron, nie cierpie makaronu wiec wyrzucilem go na taras, i wtedy na jego zapach przylecialy ogromne gołębie, wiec wsiadlem na jednego, i teraz lecimy do Warszawy.No i mam pytanie czy w Warszawie znajde jakąś dyskotekę na która mogę wejsc nasmarowany maslem???
#takbylo #pasta #truestory #heheszki
  • 4