Aktywne Wpisy
Jakis_Leszek +4
Załóżmy hipotetyczną sytuację;
Macie koleżankę, która się wam podoba ale nie wiecie jak zagadać i pociągnąć znajomość dalej: wiecie że uwielbia koty i jest ta słynna kociara. Źrenice się jej rozszerzają gdy widzi kota. No i ma urodziny, zostałeś zaproszony tylko Ty. Czy taki prezent jak pić tel byłby dobry?
Jak byście zareagowały na taki prezent?
Jakby
Macie koleżankę, która się wam podoba ale nie wiecie jak zagadać i pociągnąć znajomość dalej: wiecie że uwielbia koty i jest ta słynna kociara. Źrenice się jej rozszerzają gdy widzi kota. No i ma urodziny, zostałeś zaproszony tylko Ty. Czy taki prezent jak pić tel byłby dobry?
Jak byście zareagowały na taki prezent?
Jakby
Iwona Wieczorek
To istotny problem ponieważ w czasie jedzenia, czy picia, połykamy przy okazji masę powietrza. Ja nie potrafię się go pozbyć z przewodu pokarmowego, jak normalny człowiek, górą.
Jak byłam mała, to często miałam bolesne wzdęcia, bo całe to powietrze przesuwało się do jelit wraz z treścią pokarmową. Niestety, nie mogłam się tego pozbyć w naturalny sposób, jak cywilizowany człowiek, czyli normalnym, zdrowym pierdem, bo moja mama za każdym razem słysząc najmniejszy chociaż syk, kwitowała go jednym, nieznoszącym sprzeciwu warknięciem:
- Idź zrób kupę!
W ten oto sposób tworzy się patologie, bo zaczęłam garściami jeść leki na wzdęcia, co tylko pogorszyło sprawę, a ja do teraz mam uraz do jedzenia, które serwuje moja rodzicielka.
Sytuacja diametralnie się zmieniła, kiedy to wbiliśmy z niebieskim ten poziom związku, w którym radosne popierdywanie stało się powodem do nieskrępowanej radości i kupy śmiechu. Na zawsze pozbyłam się uciążliwych wzdęć, kolek i innych nieprzyjemności związanych z trawieniem.
Teraz już wiem, że natura wyposażyła mnie w fantastyczny instrument, którym jest mój tyłek, nawet jeśli pozbawiła mnie możliwości bekania.
Także Mirki, polecam ten styl życia. Na dworze d--a może, a w domu: wypuść bąka, niech się błąka, puść drugiego, niech goni pierwszego :D
Na zdrowie!!!
#logikarozowychpaskow #przemysleniazdupy i trochę #heheszki
Wyjście z kolegami na browar? Jasne, ale ja po drugim pasuje, ew. przerzucam się na mocniejsze trunki. Dziwnie to brzmi, ale nigdy nie byłem pijany przez browary.
Coca Cola? To samo, nie wypiję dużo gazowanego, ale za to z łatwością uzależniłem się od Ice Tea.
Najgorsze jednak jest bieganie. Wtedy się przewraca i wywraca wszystko w środku do tego stopnia, że zaczyna nieziemsko n---------ć pod prawym żebrem. Wtedy muszę przejść w chód i czekać aż mi się lekko poodbija, potem jest wszystko
Komentarz usunięty przez autora
( ͡º ͜ʖ͡º)
@julianna_cebulanna: potem sie dxiwicie ze partnerzy szukają atrakcyjniejszych. Tak gdy widzą ze zwieracz nie
E tam ( ͡° ͜ʖ ͡°) ja bede stac przy naszym, zwiazek bez pierduskow to nie zwiazek!!11!oneone
Tacy są najgorsi. Jednak w prawdziwym, nieeleganckim życiu zdarzają się problemy żoładkowe, a także nie zawsze masz możliwość opuścić miejsce, w którym jesteś celem upuszczenia gazów jelitowych.
@piozag
A to hardkor, my tylko sie odwiedzamy w lazience na siusiu xD