Wpis z mikrobloga

Bardzo dobrze, że API zostało złamane i machina ruszyła dalej. Nie mam najmniejszych wyrzutów z korzystania z pokelive. Skoro Niantic nie robi nic poza kpieniem sobie z graczy to życzę im wszystkiego najgorszego. Teraz po "bugu" 3 kroków, mamy kolejny "bug" z częstszą ucieczką pokemonów i brakiem bonusu za rzuty, który już dobry 2 tydzień wisi i jak widać też nie za bardzo chce im się go naprawić. Bo i po co skoro frajerzy płacą za pokeballe. Tak jak wcześniejszy "bug" 3 kroków podbił sprzedaż lurów. Od momentu wydania gry Niantic nie naprawił żadnego błędu w sofcie, jedynie poprawił stabilność serwerów kasując co się da. A ty biegaj jak idiota w kółko widząc jakiegoś dobrego pokemona w nearby, po czym jeśli jakimś cudem go spotkasz to patrz jak ucieka przez kolejny "bug".

#pokemongo ##!$%@?
  • 25
@Atraktor: ale wiesz że tak właściwie nie wiadomo ile tak właściwie tego unknown prawidłowo rozgryźli? Bo taki unknown22 z tego co wiem to ostatecznie nie złamali a wrzucają losowy ciąg znaków - więc wykrywalność po ostatniej aktualizacji na pewno skoczyła drastycznie w górę.
@Atraktor oszustwo to oszustwo. Co to za frajda biegać wg mapy jak wiesz gdzie co siedzi. Poza tym nie słyszałem jeszcze żeby komuś brakło pokeballi i musiał kupować a sam gram w małej miejscowości gdzie jest mało stopów (level 21) . Wiem że bugi są ale dla wszystkich takie same.poza tym nikt przecież nikogo nie zmusza do gry a tym bardziej do kupowania czegokolwiek.
@Rabusek: póki co jak widać działa, jak przestanie to znajdą kolejny sposób.
@epi: właśnie dzięki takiemu podejściu pomimo tak gigantycznego potencjału i aktualnej popularności za rok o tej grze mało kto będzie pamiętał. Poza tym ja wydałem też realną kasę na tą grę, czego teraz żałuję
@atomic77: no chyba nie dla każdego są te bugi, skoro wszędzie biega tylu cziterów. Może u Ciebie w "małym mieście" tego nie widać, ale w dużych to co drugi gym jest obstawiony przez boty.
@atomic77: oszustwem było wypuszczenie gry z opcją radaru po czym skasowanie go. Co to za frajda biegać na ślepo w kółko, kiedy nawet nie wiesz czy ten pokemon jeszcze w ogóle istnieje, bo lista nearby lubi się nie odświeżać. Poza tym co to za gra gdzie osiągnięte efekty zależą tylko i wyłącznie od szczęścia? Można cały dzień chodzić i niczego nie złapać jeśli tylko będziesz miał pecha. Możesz tylko siedzieć na
@epi: te "oszustwa" ratowały sprawę. Bardzo chciałbym zobaczyć jak zmieniała się liczba aktywnych kont w czasie po wyłączeniu radaru, a także później po ubiciu Pokevision.
@Parkero: chodziło mi o same pokemony a nie o gymy, ale ok, zgadzam się że szanse są nierówne.
Miałem na myśli że gdyby nie było botów to bez łapek czy z łapkami szanse są takie same.
Liczę na bany, inaczej gra szybko odejdzie w zapomnienie i zostaną tylko maniacy zakochani w pikachu i ci którzy handlują kontami:)
@Drmscape: ja zrezygnowałem z gry w Ingress na początku bety, właśnie wtedy jak się zorientowałem że wszyscy na około używają fake gpsa. I już więcej nie wróciłem zniechęcony (nie interesowało mnie nawet, czy były bany). I nie mówię że gra umrze, ale dużo ludzi zrezygnuje z bezsilności, o ile producent nie będzie szybko pokazywał, że walczy z nieuczciwymi graczami. Nie wieszczę końca gry, ale odpływ graczy znacznie szybszy, niż spowodowany zwykłym
@atomic77: Jeśli odpływ nastąpi, to nie dlatego, że są boty, tylko dlatego, że gra za wiele nie oferuje póki co. Mi się na razie nie nudzi bo mam jeszcze jakieś cele w grze do osiągnięcia. Boty mi nie przeszkadzają, gardzę nimi, ale nie mam poczucia, że jestem przez nich z czegoś okradany. Natomiast #!$%@?łbym się, gdyby Niantic postawiło na jednej półce ludzi korzystających z botów i tych, którzy korzystają co najwyżej