Wpis z mikrobloga

@cherme: Dukaja? Może jeszcze Huberatha? Uważam się za dość wyrobionego czytelnika a niektóre z ich książek były dla mnie wyzwaniem, np. Perfekcyjna niedoskonałość, Inne pieśni lub Miasta pod Skałą...
@cherme: Zrozumiałem intencję, spokojnie, ale przestrzegam tych, którzy chcieliby zacząć poznawać literaturę tychże panów od wymienionych tytułów - bo warto, ale to głęboka woda, a jednak mają też pozycje "lżej strawne" w swoim dorobku.
@ikov: Ejże, to wypisz pozycje lżej strawne autorowi pytania, niech wie, od czego może zacząć - to przyda mu się bardziej niż to, na czym powinien skończyć :)
Dukaj - zbiory opowiadań (ale to raczej dalekie od tego, co teraz czyta różowy)
Huberath - w sumie to też opowiadania, bo w powieściach obaj panowie robią tak dalekie wycieczki w wymyślone przez siebie światy, że lepiej zapoznać się najpierw z ich klimatem niż od razu iść w nieznane.