Wpis z mikrobloga

#koty
Czy to dobry pomysł wypuszczać z domu kota, który jest agresywny? Wydaje mi się, że w ten sposób wymusza właśnie wypuszczenie go. Potrafi np w trakcie snu czy mojej rozmowy telefonicznej (kiedy nie mam dla niego czasu) podbiec i np ugryźć mnie w wargę do krwi, wspinać się po nogach, gryźć po szyi. Postanowiłam to ograniczyć i przez kilka dni był normalny a dzisiaj znowu nie chciał jeść, miauczał i atakował biegając po różnych pomieszczeniach.

Tak jak mówię, są dni kiedy jest normalnym domowym kotkiem. Lubi kąpiele (wchodzi do wanny z wodą), tuli się, przynosi piłeczkę, wcina dużo. Natomiast są dni kiedy wciela się w niego jakiś chory diabeł i nie da się go uspokoić ani normalną zabawą, ani muzyką, ani tuleniem, ani dmuchnięciem (zazwyczaj dmucham w kierunku jego pyszczka jak gryzie i wtedy nieco zmniejsza siłę ugryzienia).
  • 38
@ChomiczaKrolowa: To ile liczy sobie koteł? Ogólnie uważam wypuszczanie kotów za zły pomysł. Zwłaszcza, jeśli nie są po kastracji/ sterylizacji. Jeśli go nie wykastrujesz - problem z zachowaniem najpewniej się pogłębi.
edit: jeśli będziesz wypuszczać niekastrowanego kocura, najpewniej będzie wracał poraniony, a któregoś razu może w ogóle nie wrócić
@OSH1980: Zgadzam się, tego wzięłam z litości bo biedny siedział u mnie na zsypie pod klatką i miauczał. Jak można wywnioskować po loginie wolę mniej zobowiązujące zwierzęta. Hmm rozumiem, że ogrodzony, żeby się nie zgubił? W zasadzie z tego co widzę nieźle sobie radzi na dzielni, ma jakiś tam swój rejon i nie wpuszcza innych kotów.
@ChomiczaKrolowa: Nie. Ogrodzony, żeby nie prysnął zapolować na ptaszki czy cokolwiek innego. Zoologowie alarmują, że koty stają się największą zakałą miast. I mają rację. Przez koty zmienia sie ekosystem miast i wsi. Jest ich za dużo, połowa powinna zdechnąć. Dobrze, że jest prowadzona sterylizacja, ale to i tak jest za mało. Dlatego to na włascicielach powinien spoczywać obowiązek trzymania kotów w zamknięciu.
@KierownikW10: W przypadku psa. Koty bawią się w ten sposób i z tego co wiem w większości z tego wyrastają. Natomiast na pewno nie zamierzam bić zwierzęcia, bo to zwykłe bestialstwo. 3-4 miesięczny kotek nie może mi oddać a wielkością przypomina niemowlę. Nie wiem czy widziałeś jakie wyroki proponują ludzie za takie rozwiązania jakie proponujesz. Gdyby dziecko Cię ugryzło też byś mu dał po ryju bo musi wiedzieć kto tu jest