Tylko raz w trakcie snu udało mi się wykonać test rzeczywistości. Spojrzałam na swoją dłoń, liczba palców się zgadzała, ale jeden był śmiesznie wygięty w bok pod kątem prostym. Niestety chwilę później się obudziłam, ale natchnęło mnie to trochę do malowania. Sny to całkiem dobre źródło inspiracji.
@bleeh: bardzo fajny obraz. Na początku LD tak wyglądają, szok z odzyskania świadomości przerywa sen po chwili. Dłuższe przyjdą z czasem, wtedy dochodzi aspekt utrzymywania świadomości, bo mózg robi wszystko żeby znowu powrócić do normalnego snu. :) U mnie testy rzeczywistości po czasie przestały działać...
@bleeh: Ja miałem parę razy świadome sny, że udało mi się we śnie unieść po sufit i lecieć przez parę sekund. Teraz robię takie testy rzeczywistości, że próbuję latać i jak mi się udaje, to wiem, że to sen
@rowerzy: "Przestały działać" to znaczy, że po wykonaniu testu wydawało Ci się, że to rzeczywistość? Ogólnie miałam może ze cztery świadomie sny w życiu. Wszystkie trwały najwyżej kilka sekund, ale tylko ten jeden raz wykonałam test. W pozostałych przypadkach świadomość przyszła jakoś spontanicznie. Raz dlatego, że zobaczyłam dziwny księżyc na niebie i to mnie naprowadziło.
@Antybabilonia: Ja kiedyś leżałam na łóżku i wydawało mi się, że materac pode
@bleeh: Coś w ten deseń, np. patrzyłem na zegar i mózg stwierdzał że te dziwne zmieniające się znaczki są zupełnie normalne. Zabawny jest ten stan pomiędzy snem a świadomością, trzeba się na różne sposoby gimnastykować i upewniać że to sen i że jest się świadomym. Miałem spore problemy z lataniem, ciężko było to zracjonalizować :p Zauważyłem że świadomość w LD nie jest do końca taką samą świadomością jak po przebudzeniu.
Zauważyłem że świadomość w LD nie jest do końca taką samą świadomością jak po przebudzeniu.
To fakt. I własny mózg potrafi czasem zaskoczyć. Pamiętam, że kiedyś po odzyskaniu świadomości we śnie zobaczyłam, że stoję na środku pokoju. Po chwili stwierdziłam, że jestem zmęczona i nie po to się kładłam spać, żeby teraz znowu być na nogach. I sen się skończył właściwie na moje życzenie.
@bleeh: Spróbuj chodzenia po ścianach, suficie, ale nie jak spiderman "na czworaka" tylko zwyczajnie na stojąco. Super perspektywa jak zwisasz z sufitu i widzisz normalnie przechodzących ludzi. Fajnie można rozpocząć latanie jak rzucenie się na falę, czuje się wtedy rodzaj niewidzialnej poduszki powietrznej a potem machasz rękoma jak podczas pływania. Chociaż pływanie w powietrzu za pomocą rąk z czasem jest trochę męczące i robi się wolniej.
#rysujzwykopem #ld #swiadomysen
źródło: comment_v5oGTv7joKVugZNjXxoLSebQCWEjWEh5.jpg
PobierzFajne.
Ogólnie miałam może ze cztery świadomie sny w życiu. Wszystkie trwały najwyżej kilka sekund, ale tylko ten jeden raz wykonałam test. W pozostałych przypadkach świadomość przyszła jakoś spontanicznie. Raz dlatego, że zobaczyłam dziwny księżyc na niebie i to mnie naprowadziło.
@Antybabilonia: Ja kiedyś leżałam na łóżku i wydawało mi się, że materac pode
Zauważyłem że świadomość w LD nie jest do końca taką samą świadomością jak po przebudzeniu.
To fakt. I własny mózg potrafi czasem zaskoczyć. Pamiętam, że kiedyś po odzyskaniu świadomości we śnie zobaczyłam, że stoję na środku pokoju. Po chwili stwierdziłam, że jestem zmęczona i nie po to się kładłam spać, żeby teraz znowu być na nogach. I sen się skończył właściwie na moje życzenie.
WILD-a kiedyś nawet próbowałam, ale
Super perspektywa jak zwisasz z sufitu i widzisz normalnie przechodzących ludzi.
Fajnie można rozpocząć latanie jak rzucenie się na falę, czuje się wtedy rodzaj niewidzialnej poduszki powietrznej a potem machasz rękoma jak podczas pływania. Chociaż pływanie w powietrzu za pomocą rąk z czasem jest trochę męczące i robi się wolniej.