Wpis z mikrobloga

"Czy będę szczepić swoje dziecko?"

Szczepienie dzieci z punktu widzenia rodzica. "Przed wszystkim go nie uchronię, ale robię, co mogę, żeby uchronić go przed tym, przed czym mogę. Szczepiąc, mogę uchronić go przed konsekwencjami zachorowania na choroby zakaźne. I nie wyobrażam sobie, żeby tego nie zrobić – nie darowałabym sobie tego"


Temat znany i często komentowany. Teraz spojrzenie na temat szczepień dzieci z punktu widzenia rodzica.
Poniżej fragmenty i tagi.


Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka. Rodzic, który nie szczepi swojego dziecka, narusza wolność innego dziecka lub dorosłego. Naraża je bowiem tym samym na zagrożenie zarażenia i choroby.


Bardzo współczuję rodzicom mającym dzieci z autyzmem. Mogę tylko domyślać się, jak trudne to musi być doświadczenie i wyobrażam sobie, że wielu z nich zadaje sobie pytanie: „Dlaczego nas to spotkało?”. Być może zrzucanie winy na koncerny farmakologiczne produkujące szczepionki daje jakieś ukojenie: żal i smutek można przekuć w złość i chęć zemsty.

Jednak prawda jest taka, że nie ma żadnego związku między autyzmem a szczepieniami. Jedyną cechą „wspólną” jest fakt, że autyzm pojawia się (zaczyna być widoczny) zazwyczaj w 18-24 miesiącu życia. Zbiega to się z czasem podania skojarzonej szczepionki przeciwko odrze, śwince i różyczce – którą antyszczepionkowcy oskarżają o autyzm.

Jeżeli coś nas zaniepokoi, udajmy się do lekarza, a w sytuacji poważnej od razu do szpitala. Nie bójmy się zgłaszać NOPów. Od listopada 2013 roku rodzicom przysługuje prawo zawiadamiania o powikłaniach po szczepieniu Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych i co ważne, nie jest koniecznie potwierdzenie wystąpienia NOP-u przez lekarza.


#nauka #szczepienia #liganauki #medycyna #zdrowie #dzieci #ligamozgow #gruparatowaniapoziomu #mikroreklama
MalyBiolog - "Czy będę szczepić swoje dziecko?"

 Szczepienie dzieci z punktu widzen...

źródło: comment_pdBoqAbCsBcwW5txDLwVE5qhOce8jH19.jpg

Pobierz
  • 7
  • Odpowiedz
@MalyBiolog: a ta grafika zafałszowana, po szczepieniach sepsa też jest możliwa, podobnie jak zapalenie mózgu czy inne choroby czy ich zaostrzenie http://szczepienie.blogspot.com/2015/10/o-obnizeniu-odpornosci-po-szczepieniu.html

chodzi bardziej o prawdopodobieństwo wystąpienia danego zdażenia, dlatego powinno się uwzględniać także prawdopodobieństwo zachorowania co jak pewnie wiesz sprowadza się do wniosku że "szczepienia są ofiarą własnego sukcesu" ;)
  • Odpowiedz
Brak szczepień powinien być karalny. Ten idiota, który kiedyś rozpętał burzę nad związkiem pomiędzy szczepieniami a autyzmem dawno wycofał się ze swoich rewelacji, ale tej kretyńskiej ideologii wynikającej z pseudo-nauki, już cofnąć się nie da.
  • Odpowiedz
@MalyBiolog: Takimi grafikami przekonuje się najbardziej podatnych, ale pewnie tylko zraża tych bardziej dociekliwych (albo już uprzedzonych) :/ Czemu położono akurat na szalach najczęstsze odczyny poszczepienne przeciwko rzadkim powikłaniom nieczęstych chorób? Jak już robić taki bilans to sprawiedliwie :/
  • Odpowiedz
@Ineptus: Nie ja tworzyłem tę grafikę; mogę się zgodzić, że jest to uproszczenie. Przepraszam, że nie będę tłumaczył, ale wrzucam dane prosto ze źródła, by uniknąć zarzutów o moją interpretację.

Przykładowo odra:
- Ear infections occur in about one out of every 10 children with measles and can result in permanent hearing loss.
- Diarrhea is reported in less than one out of 10 people with measles.
- As many as
  • Odpowiedz
Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka. Rodzic, który nie szczepi swojego dziecka, narusza wolność innego dziecka lub dorosłego.


@MalyBiolog: Rozumiem korzystne działanie szczepionek i uważam, że każdy rozsądny rodzic powinien szczepić swoje dzieci, ale zastanówcie się gdzie jest wolność osobista w sytuacji gdzie pod groźbą kary ktoś wstrzykuje twojemu dziecku ustalone przez władze substancje (#!$%@?ąc od tego jakie jest ich działanie).

Rozumiem jakieś zakazy wpuszczania niezaszczepionych
  • Odpowiedz