Ciekawe jakie są wymagania techniczne aby móc hodować mózgi do zaplanowanych celów? Np. 50 słoików z mózgami, które udowadniają i wyprowadzają dowody matematyczne. Ciekawe czy istniałyby warunki, w których byłoby to wygodne nawet wtedy, kiedy coś takiego byłoby osiągalne przez "komputery"? W jaki sposób, należało by je wychowywać i się z nimi porozumiewać? Jak bardzo współczesność, w której żyjemy, kształtuje możliwe myśli, które jesteśmy w stanie "wytworzyć"? Czy taki mózg, w słoiku, mógłby prowadzić wykład? Jak takie mózgi w słoikach porozumiwały by się między sobą? Jak by postrzegały świat? Czy musiałyby go koniecznie postrzegać tak jak my? Jakie konsekwencje miałby brak ciała na ich myśli? Ciekawe...
@FNwsk: To jest naprawdę ciężka kwestia, bo mózg nie działa sam ot tak sobie. Cały układ nerwowy jest częścią mózgu. Układ hormonalny też wpływa na mózg. Jak i też immunologiczny.
@voor Ciekawe na jakie prostsze części składowe, ta ciężka kwesita się rozłoży. Np. Analizując ten diagram, czy rozsądne jest np. pozostawienie tylko Ośrodkowego układu nerwowego, do którego można by podłaczyć coś co symulowałoby różne bodźce?
@FNwsk: Weź pod uwagę np. nowe wiadomości o depresji. Sadzilismy, że to wszystko mózg, a okazuje się, że na depresję może wpływać flora jelitowa. Być może i inne rzeczy tak działają.
@voor: Sygnały z jelita odpadną, kiedy będzie brakować jelita moim zdaniem. Ewentualnie będzie "wirtualne jelito", w czymś co jest podłączone do mózgu i wymienia z nim sygnały. Wtedy można by ewentualnie symulować to co wysyłają te bakterie.
Np. 50 słoików z mózgami, które udowadniają i wyprowadzają dowody matematyczne.
Ciekawe czy istniałyby warunki, w których byłoby to wygodne nawet wtedy, kiedy coś takiego byłoby osiągalne przez "komputery"?
W jaki sposób, należało by je wychowywać i się z nimi porozumiewać?
Jak bardzo współczesność, w której żyjemy, kształtuje możliwe myśli, które jesteśmy w stanie "wytworzyć"?
Czy taki mózg, w słoiku, mógłby prowadzić wykład?
Jak takie mózgi w słoikach porozumiwały by się między sobą?
Jak by postrzegały świat? Czy musiałyby go koniecznie postrzegać tak jak my?
Jakie konsekwencje miałby brak ciała na ich myśli?
Ciekawe...
#przemyslenia #biologia #neurobiologia #matematyka
Ciekawe na jakie prostsze części składowe, ta ciężka kwesita się rozłoży.
Np. Analizując ten diagram, czy rozsądne jest np. pozostawienie tylko Ośrodkowego układu nerwowego, do którego można by podłaczyć coś co symulowałoby różne bodźce?
Sygnały z jelita odpadną, kiedy będzie brakować jelita moim zdaniem. Ewentualnie będzie "wirtualne jelito", w czymś co jest podłączone do mózgu i wymienia z nim sygnały. Wtedy można by ewentualnie symulować to co wysyłają te bakterie.